Witam!!! zajmuję się funduszem alimentacyjnym bardzo krótko i mam ciężką sytuację proszę was więc o radę jak tę sprawę poprowadzić. W dniu dzisiejszym przyszedł do nas wnioskodawca, który pobiera fundusz na siebie (osoba powyżej 18 roku życia) i poinformował że jego ojciec- dłużnik alimentacyjny nie żyje od maja 2020roku. Dłużnik przebywał poza granicami- dokładnie Mozambik i nie był on świadomy jego śmierci dlatego przyszedł dopiero teraz. Świadczenia wypłaciliśmy za maj, czerwiec i lipiec. Od sierpnia zawiesiłam. Co dalej z tą sprawą mam zrobić jak ją poprowadzić dalej? Czy ktoś miał podobną sytuację?
Mniemam, że masz już akt zgonu więc po uchyleniu decyzji przyznającej FA. Musisz zrobić żądanie zwrotu. Fakt, że wierzyciel nie wiedział o śmierci dłużnika niczego tu niestety nie zmienia. Jeśli dłużnik umarł, przed wypłatą to żądasz zwrotu również za miesiąc maj 2020 r. Kiedy odbierze decyzje żądającą zwrotu to wierzyciel może napisać podanie do kierownika z prośbą o umorzenie należności w całości wraz z odsetkami argumentując, że dłużnik nie przebywał na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej i nie utrzymywał z nim kontaktu. Mówimy tu o niedużej kwocie więc może twój kierownik się zgodzi. Uprawnienia do takiego umorzenia daje art. 23 ust. 8 ustawy FA. Ja tak właśnie robię od czasu ostatniej kontroli.
No chyba, że macie solidne informacje, że wierzyciel ściemnia i bezczelnie brał fundusz ale dłużej nie zdołał ukryć faktu śmierci dłużnika. Wówczas to bez litości ściągacie należności
Dziękuję bardzo. Problem jest w tym że nie mamy aktu zgonu i napewno szybko nie będziemy go mieć. Wierzyciel nie jest w posiadaniu tego dokumentu. Pisaliśmy również do sądu, ten organ też nie posiada żadnych dokumentów, ponieważ kontakt z Mozambikiem jest utrudniony.