dłużnik ma zatrzymane prawo jazdy, nie płacił w ciągu ostatnich 6 miesięcy alimentów bo (jak twierdzi ) nie miał z czego, ale teraz ma propozycję pracy jako kierowca i miałby z czego spłacać ALE nie ma prawa jazdy.
też macie takie przypadki? niby idea ustawy mówi o tym by zwiększać ściągalność, ale co zrobić gdy ustawa nie przewiduje możliwości zwrotu prawa jazdy i tym samym ogranicza możliwość dłużnika do podjęcia zatrudnienia?