do ameby...

Wybrane tematy:
coś pozytywnego Dobra książka
ameba

Re: do ameby...

Post autor: ameba »

A nie, przepraszam przypomniałem już sobie, jak odróżnić autentyk od podróbki. Ten prawdziwy miał podpis "stażysta". A więc możemy wznowić temat muzyki i poezji.

Gdy chcę podnieść siebie albo kogoś na duchu zawsze słucham tego:

https://www.youtube.com/watch?v=Z_tk-AhlA1o

Wybacz Aniele ale do dyskusji o Chopinie już dzisiaj nie chcę wracać. Temat został nieodwołalnie pogrzebany przez "Marche funebre". Jednak po namyśle chcę jednak pokazać Ci Twojego brata Anioła:

https://www.youtube.com/watch?v=H7NfeRW_xJc
do ameby

Re: do ameby...

Post autor: do ameby »

Jakoś ten ( anioł ) dziwnie brzmi jak nie Anioł więc ..... falsyfikatów pełno a kopciuszek nie zostawił nawet pantofelka
ameba

Re: do ameby...

Post autor: ameba »

Po liczniku widzę, że topik odżył. Anuluję więc Marche funebre. Jak to miło widzieć, że muzyka klasyczna i poezja potrafią ludzi zainteresować. Nawet zero polityki w tym temacie. Aniele misja spełniona!
ameba

Re: do ameby...

Post autor: ameba »

Aniele a co myślisz o problemie przekazywania uczuć i emocji za pomocą muzyki?

https://www.youtube.com/watch?v=g0Kcg7WEJME
[Anioł]
Stażysta
Posty: 59
Rejestracja: 26 sie 2016, 21:20
Zajmuję się:

Re: do ameby...

Post autor: [Anioł] »

bardzo chetnie odpowiem temu, który zwrócił mi uwagę,że należy znać okres " najpełniejszej" twórczości K. Baczyńskiego,jednego z największych poetów, piękny wiersz dostałam ....;) Boję się jednak, wzorem poprzednich postów, że ameba to nie ameba, a Anioł to nie Anioł, więc amebo..jaką głoskę wypowiadam niepoprawnie??.....wtedy odpowiem na pytanie. Słuchałam tego utworu już dawno. Posłużę się osobistą refleksją i opinią za W. Szulc- najlepsza z interpretacji muzyki, odpowiem...;), ale..jaka to głoska??
ameba

Re: do ameby...

Post autor: ameba »

Otóż, wydaje mi się, że wszystkie wymawiasz poprawnie ale najbardziej lubię Twoją wymowę "s" ...
[Anioł]
Stażysta
Posty: 59
Rejestracja: 26 sie 2016, 21:20
Zajmuję się:

Re: do ameby...

Post autor: [Anioł] »

słowo się rzekło;) odpowiadam ...
Ja myślę, że sposób/ umiejętność przekazywania uczuć i emocji za pomocą muzyki jest zaletą a nie problemem- to po pierwsze. Doświadczenie tego wszystkiego, co dzieje się ze słuchaczem, który ustosunkowuje się do słów, emocji muzyki, jest zjawiskiem bardzo złożonym, subiektywnym. Rozgrywa sie na poziomie Interpersonalnym Ja ( przyjmujący) i Interpersonalnym Ty ( ofiarujący). Nie ma sensu pytanie, który czynnik wpływa na który;), bo mowa jest to prawdzie absolutnej wówczas.
Odnosząc się konkretnie do utworu ( słowa , emocje). Ja bardzo bym chciała, aby bohaterka poszła do Porta Rossa i kupiła to o czym mówi swojemu ojcu, ten jest zdenerwowany;), jak to ojciec w takiej sytuacji, życzę jej prawdziwej miłości i każdej kobiecie także;)
ameba

Re: do ameby...

Post autor: ameba »

ODPOWIEDZ