Owszem jestem chora, tak wynika z badania krwi w ostatnim czasie i USG, pogorszenie stanu zdrowia pewnie wynika z nienajlepszej diety i warunkow życia, ciągłego nękania i braku poczucia bezpieczeństwa;
z pewnością wpłynie to, na przedłużenie mi renty, ale tak jak Lewandowski szybko wyszedł z ciężkiego urazu głowy tak i ja nie poddając się walczę o byt
i realizację swoich celów życiowych i idei.
Jak widać skutecznie i nie zważając na to,że inni mają przeciwne zdanie do mojego.
Jest wolnośc słowa, demokracja i nie widzę powodu dla ktorego miałaym przestać dzialać.
Działam zgodnie z prawem, ktore jako pracownika socjalnego mnie ogranicza i dyskryminuje ( w stosunku do innych elitarnych profesji) nie dając możliwości dalszego rozwoju ani dzialać w obrębie mojej profesji.
O wszystko muszę sama zabiegać i to robię konsekwentnie od lat idąc prostą drogą, a że mentalnie wyprzedzam niektorych to już sprawa ich i ich zazdrosnej natury z ktorą zamiast walczyć i pokornie przyznać, że się jest nietolerancyjnym - walczą poniżej pasa i piętnują
https://bundesliga.onet.pl/lewandowski-z ... est/b2sqqk
Jak z tego widać moje zasoby są nieograniczone, a dobry adwokat wiedzialby jak to wykorzystać i ja również wiem, a wam pozostaje tylko zazdrość - zamiast dostrzeżenie jasnej strony tej sytuacji.
Osobiście rozumię, że nie każdy jest w czepku urodzony więc robię swoje i nie obracam się do tyłu, pozdrawiam