Wnioskodawczyni otrzymał w marcu tego roku dodatek mieszkaniowy. Później został przeprowadzony wywiad środowiskowy, który poddał wątpliwość fakt zamieszkiwania tej osoby w lokalu mieszkalnym. Jak wynika z poczynionych dodatkowo ustaleń dzieci, które wnioskodawczyni wskazała, że mieszkają razem z nią uczęszczają do szkoły podstawowej w innej miejscowości oddalonej o 200 km od miejsca zamieszkania. Poza tym mieszkanie w zasadzie wyglądało na nie zamieszkałe. Problem w tym, że wnioskodawczyni zaprzecza, że mieszka w innej miejscowości. Twierdzi, że często wyjeżdża do rodziny z dziećmi. Oczywiście w trakcie wywiadu zarówno dzieci jak i wnioskodawczyni była w mieszkaniu.
Czy jest podstawa do odstąpienia od dodatku mieszkaniowego? Chodzi mi o podstawę prawną? Czy można uznać, że dzieci w okresie składania wniosku nie mieszkały z wnioskodawczynią bo uczęszczają do szkoły 200 km od miejsca lokalizacji mieszkania (czy jakimś wytłumaczeniem może być nauka zdalna w okresie pandemii)?
Proszę o pomoc, podpowiedź. Może ktoś miał podobną sytuację. U mnie w pracy zdania w tym zakresie są podzielone. Jedni twierdzą, że konieczne jest stałe zamieszkiwanie w lokalu, żeby otrzymywać dodatek. Inni natomiast twierdzą, że przyznanie dodatku nie jest związane z koniecznością stałego zamieszkiwania ale wystarczy fakt zajmowania lokalu czyli posiadanie tytułu prawnego do lokalu i bywanie w nim. Natomiast nikt nie potrafi wskazać podstawy prawnej do cofnięcia dodatku.
Będę bardzo wdzięczna za pomoc.