jestem owd, przeprowadziłam postepowanie wobec dłuznika, już wysłałam do prokuratury i do starostwa, a teraz okazało się że dłuznik ma na poczcie zrobione jakieś dosłanie i w ogóle nie przebywa na moim terenie od dłuzszego czasu. Co teraz mam zrobic?
zwrotki mam na adres mojej gminy i podpis osoby pełnoletniej (nie odbierał osobiście dłuznik). Właśnie dowiedziałam się od listonosza że coś takiego jest na poczcie. Dziewczyny z GOPS-u dostały pismo z prokuratury i były pod adresem dłuznika, a tam wszystko zarośnięte i od sąsiadów wiedzą że od dawna nikt nie mieszka, więc się zainteresowałam jak to możliwe że pisma mam odebrane i tak wyszło o co chodzi