Co robić? dzieci Wyrokiem Sadu zasadzone przy matce , ojciec nie ma ograniczonych praw ma prawo do widywania dzieci co 2 weekend. Teraz przychodzi ojciec i składa oswiadczenie iż dzieci od tygodnia mieszkaja z nim. Ojciec chce wstrzymania matce wszyskich swiadczen.Co w takiej sytuacji? Pomocy !!!!
mamy nieco podobną sytuację i w sumie tez się zastanawiamy. Bo w ustawie nie jest napisane że musi być wyrok, jest wskazane żeby robić wywiady ale jednocześnie jak wyrok sądu mówi że dzieci są przy matce to czy to nie jest zobowiązujące? Sami się zastanawiamy i nie wiemy co robić. Idź do waszej prawniczki i ustalcie najlepiej:) najwyżej podpowiadaj żeby ludzie się odwoływali jakby coś:)
nie no, to słabe bo ludzie będę w plecy i to na Ciebie wyleją wiadro pomyj. Taka praca;/ Wczoraj się trochę dowiadywałam, i spotkałam się z opinią, że skoro ojciec oświadcza pod odpowiedzialnością karną że ma dzieci przy sobie to zróbcie wywiad na podst. art. 15 ust. 1 ustawy i ciekawe co z tego wyjdzie. Bo jak jednak np. oboje sprawują opiekę to zgodnie z art. 22 dostanie ten kto był pierwszy, a jak ojciec to pouchylać mamie i też powołując się na art. 22 przyznać ojcu bo to on faktycznie sprawuje opiekę. Możecie i u ojca i u matki zrobić ten wywiad i myślę, że to byłoby dobre, bo na dziecko na które już jest pobierane 500 wpłynął drugi wniosek. My właśnie tak postanowiliśmy zrobić, z tym, że u nas mama jest w innej zupełnie gminie więc będziemy czekać jak tam pouchylają i dopiero my przyznamy.
Daj znać jak to rozwiązałaś:)
Ps. Może jeśli to faktycznie ojciec będzie miał przy sobie dzieci to niech złoży wniosek do sądu o zmianę wyroku w tej części i kiedyś wam ten wyrok przyniesie
jak chcesz mieć nienależnie wypłacone świadczenie to zrób jak radzi niki0.
Możesz wykorzystać tylko jej dobry pomysł w jednej części:
zleć wywiad u mamusi. Pracownik socjalny ustali, że dzieci nie ma to uchylasz prawo do SW.
Tatuś dopóki nie uzyska odpowiedniego wyroku to nie może uzyskać 500
cuiusvis hominis est errare, nullius nisi insipientis in errore perseverare
de Charette też wychodziłam z tego założenia co Ty i myślałam że wyrok jest zobowiązujący. Ale z drugiej strony przecież przez ten czas kiedy ewentualnie matka dziecka przy sobie nie ma (powiedzmy ze wyniknie z wywiadu) a ojciec jeszcze nie będzie miał wyroku to dziecko jednak gdzieś jest, to czemu ma być poszkodowane i nie otrzymywać świadczeń? Nam ostatnio SKO pisało w decyzji (inna sprawa ale też chodziło o odmowę) że to świadczenie jest w związku z wychowywaniem dziecka więc przypisane jest do dziecka, to dlaczego to dziecko ma być poszkodowane. Więc po prostu szukam najlepszej opcji. A w tej sytuacji, może lepiej by było (tez dla tych ludzi) że jak mamusi uchyli a tatuś złożył wniosek to wezwać go do dostarczenia wyroku, zaczekać aż go doniesie (a wyrok będzie na bieżąco) to przyznać mu wtedy a odmówić za okres kiedy nie było to uregulowane wyrokiem i niech się od tej odmowy odwoła? Bo wtedy ma jakąś opcję jeszcze. Proszę powiedz co o tym myślisz albo czy masz inny pomysł?