tiram pisze:Ok, jeszcze raz jak najdokładniej opiszę sytuację:
Kobieta wzięła ślub, urodziła dziecko (dziecko nr1) następnie po paru latach się rozwiodła i sąd przyznał jej opiekę nad dzieckiem. Minęło parę lat i wzięła drugi ślub ale z innym mężczyzną. Minęło trochę czasu i urodziła mu dziecko(dziecko nr2). Obecnie zamieszkuje wraz z drugim mężem i jego dzieckiem (dziecko nr2). Jednak dziecko z pierwszego małżeństwa (dziecko nr1) nie mieszka z nią (swoją matką) a mieszka w domu rodzinnym matki(u babci)[a babcia nie ma sądowego potwierdzenia że jest opiekunem faktycznym] a matka dziecka płaci za jego utrzymanie.
Pytam albowiem we wniosku mamy taką oto formułę:
Wnoszę o ustalenie prawa do świadczenia wychowawczego na pierwsze dziecko zamieszkujące ze mną oraz pozostające na moim utrzymaniu..."
Idealnie to Pani powinna sobie uregulować sytuację i babcie dziecka powinna złożyć o zostanie opiekunem prawnym. Ale nim nie jest więc babci pieniążków dać nie można.
Przyjdzie matka dziecka, złoży wniosek, przedstawi potwierdzenie z sądu o przyznanie opieki nad dzieckiem to przyjmujesz ten wniosek. Nie wiem na jakiej podstawie chcesz dać później decyzję odmowną?? To, że ty wiesz albo gdzieś ktoś powiedział że dziecko przybywa gdzie indziej nie wystarczy. Ma wyrok sądu, jak zapytasz to powie że babcia tylko pomaga w opiece nad dzieckiem i nic nie zrobisz. To tak samo jak ci przyjdzie panna mówiąc że samotnie wychowuje a co niedzielę widzisz ją z kościele z partnerem, też nic nie zrobisz. Mówi że samotna to akceptujesz