Gdzie qrwa wtedy były Szulce, KODY, G-wna Wyborcze i cała reszta tej zgrai, dzisiaj podobno broniącej wolności słowa?
"... 8 stycznia 2015 r., konferencja prasowa Jerzego Owsiaka. Dziennikarz Michał Rachoń z Telewizji Republika zadaje mu merytoryczne pytanie: „Mam pytanie dotyczące wykonania wyroków sądu i tego, dlaczego firma Mrówka Cała nie udostępniła dokumentacji, jak wynika z sentencji wyroku w sprawie Matka Kurka kontra Jerzy Owsiak. I z tym związane pytanie, dlaczego państwo powołaliście nową spółkę?”.
„Proszę tego pana stąd wziąć” – mówi w odpowiedzi Owsiak i obecni na sali ochroniarze siłą wyprowadzają dziennikarza z sali. Coś podobnego nie zdarzyło się nigdy na konferencji prasowej polityka w żadnym kraju, z reżimami totalitarnymi włącznie.
Zachowanie Owsiaka wzbudziło komentarze, iż jego ojciec – wykładowca w Ośrodku Szkolenia ZOMO – matka milicjantka i brat ormowiec mogliby być dumni ze sprawności w stosowaniu przez niego przemocy.
W największych telewizjach sprawę bagatelizowano. Ale nawet wielu mainstreamowych dziennikarzy potępiło zachowanie Owsiaka na Twitterze. „Odpowiedzią nawet na niewygodne pytania nie może być przemoc” – pisał Michał Majewski z „Wprost”. Z kolei Wojciech Czuchnowski z „Gazety Wyborczej” zauważył, że nieodpowiednio zachowali się inni dziennikarze, którzy byli na konferencji: „Nie zareagowali na ewidentną krzywdę, która działa się ich koledze. Powinni zaprotestować lub wyjść z konferencji”.
Sam Owsiak tłumacząc swoje zachowanie, dopuścił się chamskiego kłamstwa, krzycząc do Rachonia: „Ostatnio byłeś na Przystanku Woodstock, chciałeś ode mnie pożyczyć pieniądze. Nie mogłem ci ich pożyczyć, więc opuść teraz ten lokal”. Kłamstwo Owsiaka było sprzeczne z tym, co powiedział rzecznik WOŚP Krzysztof Dobies: „Człowiek z telefonem komórkowym, który awanturował się w czasie konferencji, nie był nam znany”.
Minął rok i Owsiak zaczął występować w roli… obrońcy wolności słowa. W odpowiedzi na akcję protestacyjną zarządu Pierwszego Programu Polskiego Radia, polegającą na puszczaniu hymnu co godzinę, Owsiak napisał w sobotę na Facebooku: „Dzisiaj nasz hymn rozbrzmiewał w sposób niespodziewany w rozgłośniach radiowych Polskiego Radia. Niespodziewany, ale z jakże pięknym i czytelnym przesłaniem”...."
Gdzie oni byli
Re: Gdzie oni byli
Teraz pozostaje nam czekać jak wpływowe opiniotwórcze gazety niemieckie i czołowi politycy niemieccy pochylą się nad zaszczutym Owsiakiem.
Oprócz Gdzie oni byli - HYdE PaRK przeczytaj również:
Schetyna
Bronić się trza!!!!!!
To tylko ćwiczenia
Dziwne
wszystkie obietnice PRL
To więcej niż skandal
Tak wygląda wolność słowa
Wolność słowa według GW
Lewak krytykuje Owsika
Muzułmanie 2015
Zostań asystentką uchodżcy -Wrocław !
Sensacja!! Pierwszy człowiek z IQ ameby
Mieszkańcy Calais utworzyli milicję. Wojna z imigrantami
Prawdziwe yaya
Niemieckie lobby
Szczerość lewaka