Wybaczcie mi to znowu ale mam z powyższym odwieczny problem.
Pani nie ma CO i CW z kotłowni. Ma piecyk, który daje ogrzewanie i ciepłą wodę. Gotuje na prąd. Co z tym gazem? Ma czy nie ma? Czy niby ma ale nie ma? Kurcze, no nie wiem! Zgłupiałam.
Proszę Was o pomoc .
No właśnie z zewnętrznego źródła...wygląda na to, że to zewnętrzne źródło też jest bo na budynku znajdują się żółte skrzynki z rurami. Pani natomiast ma w domu piecyk podgrzewający wodę i do centralnego ogrzewania, gotuje na prąd. Stąd moja wątpliwość.
Jeżeli ktoś zechce mi pomóc to mogę podesłać w wiadomości prywatnej zdjęcie jak to wygląda.
ustal skąd pochodzi gaz
jak dostarczany spoza budynku tj przez operatora gazowego ( musi być tzw przyłącze gazowe) to wtedy należy przyjąć , że instalacja jest
skontaktuj się z zarządcą budynku - powinien dysponować takimi informacjami
ja to rozumiem tak: jeśli ktoś ma piec i ogrzewa wodę i co ciepło do kaloryferów to w tym przypadku liczyłabym za brak co i cw. Sami musimy zadbać o to.
Natomiast jeśli w mieszkaniu odkręcasz kran i leci ciepła woda i jest ciepły kaloryfer to wtedy koszt co i cw podaje Zarządca lub płacimy sami.
Dobrze to rozumiem?, też zawsze mam z tym problem wywiad z wynajmującymi jest ciężki i zakreślanie w wniosku też jest błędne. W gminach wiejsko - miejskich zazwyczaj nie ma ciepłowni tylko są piece po domach. (umiejscowione w piwnicy lub pomieszczeniu gosp.)
A jeśli zarządca na wniosku zaznaczył, że gaz jest a dopisał, że w budynku - jest, a w lokalu - brak. A ogrzewanie jest centralne - gazowe. To w końcu jest czy nie ma. Pomocy.
Pytanko,
początkowo, gdy oddawano blok do użytku była podłączona instalacja gazowa do mieszkania. W trakcie lokatorzy zmienili na elektryczną. Na wniosku zaznaczamy jest czy brak?
Bierzemy pod uwagę stan początkowy, czy aktualny/po zmianach?