zastanawiam się po co my to robimy , każda jedna sprawa , to odmowa!

Aby nie było wątpliwości o jaki obowiązek chodzi - art. 304 kpk§ 1. Funkcjonariusz publiczny, który, przekraczając swoje uprawnienia lub nie dopełniając obowiązków, działa na szkodę interesu publicznego lub prywatnego, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.
A art. 209 par. 3 kk nie pozostawia wątpliwości:§ 2. Instytucje państwowe i samorządowe, które w związku ze swą działalnością dowiedziały się o popełnieniu przestępstwa ściganego z urzędu, są obowiązane niezwłocznie zawiadomić o tym prokuratora lub Policję oraz przedsięwziąć niezbędne czynności do czasu przybycia organu powołanego do ścigania przestępstw lub do czasu wydania przez ten organ stosownego zarządzenia, aby nie dopuścić do zatarcia śladów i dowodów przestępstwa.
Czy ma to sens to odrębny wątek. Czy trzeba to robić - nie mam wątpliwości. Za chwilę ten sam Prokurator który rozsyła durne pisma, nie rozumiejąc, lub udając że nie rozumie dlaczego zasypujemy go zawiadomieniami, może zacząć ścigać nas za to, ze ich nie wysyłamy.Jeżeli pokrzywdzonemu przyznano odpowiednie świadczenia rodzinne albo świadczenia pieniężne wypłacane w przypadku bezskuteczności egzekucji alimentów, ściganie przestępstwa określonego w § 1 lub 1a odbywa się z urzędu.