Jak mać taka nać

Wybrane tematy:
coś pozytywnego Dobra książka
dzibar
Specjalista
Posty: 22161
Rejestracja: 06 sie 2006, 18:41
Zajmuję się:
Lokalizacja: Gliwice, Polska
Kontakt:

Re: Jak mać taka nać

Post autor: dzibar »

I jeszcze jedno - w kontekście tematu przewodniego ("Jaka mać taka nać ") - tak to właśnie jest z mobbingiem ( którego tematem będzie moja książka - na razie w głowie i notatkach, ale być może kiedyś ją wydam ), które to zjawisko bardzo dobrze wyjaśnia na przykładzie np. tego postu.)zachowanie mobberów czyli ludzi, którzy w bardzo wrafinowany ( obecnie), a kiedyś bardziej toporny sposób dokonywali przemocy w każdej formie.
Od kiedy jesteśmy w Unii Europejskiej tj. od 2004r w prawie polskim pojawił się w KP ( kodeksie Pracy art. 94.3 paragraf 1 ) zapis o mobbingu jako bardzo wyrafinowanemu psychicznemu znęcaniu się - działaniu wbrew prawu.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Mobbing

Nikogo nie muszę chyba przekonywać, że ma to miejsce od dłuższego czasu
i nie przypadkiem to forum zmieniło właściciela, a większość postów wykasowano.

Wystarczy tylko prześledzić kilka tematow aby zobaczyć poziom i uzasadnienie retoryki i polemiki (zwlaszcza w aspekcie mojej osoby po zwolnieniu z pracy - nie mówiąc już o samym poście "Zwolnienie z pracy)
Dzidka
gosc

Re: Jak mać taka nać

Post autor: gosc »

ednak miałam na tyle wiedzy, że nie pozwoliłam z siebie zrobić warzywka, nie korzystam z leków bo znam skutki uboczne ( czas najlepiej leczy rany )....

siódmy rok mija od doznania traumy..czekaj dalej do zasranej śmierci i się nie lecz"trującymi" medykamentami..jakoś nie widać poprawy,jak cie wciąż kierują na konsultacje psychiatryczne..szkoda mi ciebie a najbardziej twoich bliskich..nie widzisz co wyprawiasz im? Może się opamiętasz zanim spalisz wszystkie mosty
dzibar
Specjalista
Posty: 22161
Rejestracja: 06 sie 2006, 18:41
Zajmuję się:
Lokalizacja: Gliwice, Polska
Kontakt:

Re: Jak mać taka nać

Post autor: dzibar »

Nie musisz mnie żałować, ja działam konsekwentnie i skutecznie, a przede wszystkim zgodnie z własnym sumieniem.
I jak widać obrany przeze mnie kierunek jest dobry i ma coraz więcej zwolenników.
A w związku ze śmiercią :) to wszystkich nas to czeka i na to kiedy - nie mamy wpływu dlatego tym bardziej nie można się poddawać skoro tak wiele się wycierpiało.
Mam nadzieję, że nikt za mnie wstydził się nie będzie - a wręcz przeciwnie:)
Dzidka
dzibar
Specjalista
Posty: 22161
Rejestracja: 06 sie 2006, 18:41
Zajmuję się:
Lokalizacja: Gliwice, Polska
Kontakt:

Re: Jak mać taka nać

Post autor: dzibar »

I jeszcze jedno:) - mostów nie paliłam i nie palę - stara prawda mówi, że "przyjaciół poznaje się w biedzie".
Tak więc dopiero jak się jest "pod wozem" to wychodzą wszystkie prawdziwe uczucia i widać kto jest prawdziwym przyjacielem tak w rodzinie jak i poza nią,
A więc usprawiedliwianie siebie, że zerwało się kontakt i robi uniki bo się leżącego chce jeszcze skopać - urąga mojej inteligencji.
Jestem zbyt doświadczonym pracownikiem socjalnym aby tej starej prawdy nie znać i dywagować na jej temat - jednocześnie nie urągając własnej godności.
Dzidka
Gosc

Re: Jak mać taka nać

Post autor: Gosc »

Egoistyczne myślenie...jak mozna chcieć być chorym świadomie ? Kazdy normalny chciałby być zdrowy jak najdłużej,jak nie dla siebie,to dla dzieci chociażby...ty nie chcesz,zdając sie na los..jak jesteś chora z ogólnego stanu,to postawa jak tu mylnie używasz tego słowa "autoteliczna" nic nie wskura..." Autoteliczna to inaczej sama w sobie...postawa sama w sobie..ech, mniej wyszukanych słów a więcej zrozumienia..inaczej nic,tylko frazeologiczny bełkot a piękno,to prostota ( nie mylić z prostactwem)..bądź z najbliższymi i nie trać nadwątlonych sił na politykę,w której nic teraz i nigdy nie będziesz znaczyć..taka prawda,szkoda życia. Ale oczywiście zrobisz jak chcesz,choć warto zastanowić sie jaką cenę płacisz...
dzibar
Specjalista
Posty: 22161
Rejestracja: 06 sie 2006, 18:41
Zajmuję się:
Lokalizacja: Gliwice, Polska
Kontakt:

Re: Jak mać taka nać

Post autor: dzibar »

Gościu z dedykacją dla ciebie : "o mnie się nie martw"":) i zajmij się sobą, swoim zdrowiem i swoją rodziną jak ja posiadasz.
Jak cię sumienie gryzie to się pomódl. A ja sama decydowałam i decyduję o swoim życiu i tym czy będę coś znaczyć czy też już znaczę:)historię
https://www.youtube.com/watch?v=Ldp1WN5m0Xg
Katarzyna Sobczyk, "O mnie się nie martw"
Dzidka
Gosc

Re: Jak mać taka nać

Post autor: Gosc »

A niby czemu ma mnie sumienie gnębić?
Właśnie zajmuje sie swoją rodzina..pakujemy sie na wakacje i cieszę sie ze będę z bliskimi cały czas..tobie tego życzę i bynajmniej nie martwię sie o ciebie,martw sie sama i żyj dalej swoimi fantasmagoriami i udawaj,ze wszystko jest ok,jak to robisz na forum od co najmniej kilku lat..i nie pisz ze czujesz sie jak lwica bo cie do roboty wygonią i rentę zabiorą..
Nie będę więcej pisać,bo pewno stwierdzisz,ze kolejna osoba dołącza do tych setek,które cie prześladują...
Naprawdę kiedyś lubiałam twoje posty,ale teraz nie poznaje cie naprawdę...
Dużo zdrowia,prawdziwego zdrowia..i bliskich,naprawdę blisko..internet nie wyleczy cie na pewno!
dzibar
Specjalista
Posty: 22161
Rejestracja: 06 sie 2006, 18:41
Zajmuję się:
Lokalizacja: Gliwice, Polska
Kontakt:

Re: Jak mać taka nać

Post autor: dzibar »

https://www.youtube.com/watch?v=SkXSZ_MJz14
"Nie oceniaj książki po okładce",
Nie cierpię na manię prześladowczą i życzeń nie kolekcjonuję ani dobrych ani złych - w tym tkwi mój sukces, że nikomu nic nie zazdroszczę:)i nie pozwalam na ingerencję w moje prywatne sprawy:)
Dzidka
a czy

Re: Jak mać taka nać

Post autor: a czy »

poręczycieli z ops już spłaciłeś :lol:
dzibar
Specjalista
Posty: 22161
Rejestracja: 06 sie 2006, 18:41
Zajmuję się:
Lokalizacja: Gliwice, Polska
Kontakt:

Re: Jak mać taka nać

Post autor: dzibar »

Jednak gryzie cię sumienie skoro zadajesz takie wnikliwe pytania, podważając zaufanie kogoś na forum ( od tego są sądy i komornicy)
A żeby do tego stopnia kimś się interesować i inwigilować to już czysty przejaw mobbingu i nękania oraz zastraszania.
Masz więc gościu problem - bo to jest próba szkalowania czyjejś opinii.
Dzidka
ODPOWIEDZ