Pracuję od 10 lat na stanowisku referent do spraw świadczeń rodzinnych. Mam wykształcenie wyższe ale nie związane z administracją. Chciałabym podnieść swoje kwalifikacje (może zaowocuje to podwyżką bo zarobki teraz śmieszne?). Może jakieś studia podyplomowe, kursy przydatne do pracy na tym stanowisku. Co polecacie. Jak to jest u was?
znam dziewczynę co ma socjologię, dwie podyplomówki i jest referentem od wielu lat - wszystko zależy od szefa , teraz nie ma znaczenia wykształcenie - przecież jest nowy trend - nawet kierownicze stanowiska mogą być obsadzane bez wykształcenia i doświadczenia , cóż.... życie....- dobra zmiabna ... ech
hmmmm i nikt nie napisał nic konkretnego. Wiem, że starszej generacji kadra w ops ma średnie wykształcenie uzupełniane choćby 2-letnim studium np. pracownik socjalny. Ale jakie mają osoby pracujące przy świadczeniach rodzinnych? Co warto byłoby skończyć żeby podnieść swoje kwalifikacje?
ja mam magisterkę z zarządzania (licencjat z ekonomii) i 2 podyplomówki (z zarządzania funduszami UE i z zarządzania w jednostkach pomocy społecznej) pracuję od początku na świadczeniach rodzinnych, najpierw jako podinspektor, teraz po zmianach organizacyjnych i przejęciu funduszu alimentacyjnego jako inspektor. Koleżanka ma magistra z administracji i też pracuje od początku w ŚR jako podinspektor (szefowa powiedziała, że nawet jak ją awansuje na inspektora to i tak nic do pensji nie dołoży). Stanowisko oraz wypłata zależy od tego jak jest w regulaminach wewnętrznych ośrodka i decyzji kierownika. Przy wynagrodzeniach na danym stanowisku często są duże "widełki", więc ewentualne podwyżki nie koniecznie muszą wiązać się z awansem - tak jest u nas