Koordynacja i KRUS kto właściwy

[aurelia83]

Mam decyzje przyznana na pierwsze i drugie dziecko kobieta zgłasza mi że mąż wyjechał za granicę polsku pracodawca praca za granicą na kilka tygodni ona nie pracuje ale posiada gospodarstwo rolne opłaca Krus to ci w takiej sytuacji Uchylam na wniosek strony na pierwsze dziecko i wstrzymuje wypłatę na drugie?u czy nie jest tak że jeśli osoba opłaca Krus ma gos.rolne to i tak UW stwierdzi że my jesteśmy właściwi W związku z posiadanym gospodarstwem?????

[_Marta]

Ja bym to zrobiła tak: na wniosek pani, wstrzymuję na pierwsze, na drugie wypłacam. Dokumenty do wojewody, i czekasz na postanowienie.

Czy mieliście w swoim urzędzie wojewódzkim spotkanie dot. koordynacji?
Nasze mi się podobało.
Dyrektor z ministerstwa oraz kierowniczka z naszego Urz. Wojewódz. powiedzieli, aby wstrzymywać wypłaty świadczeń, oczywiście zawsze na wniosek strony. Jest to działanie na korzyść strony.
Nie trzeba uchylać, wystarczy wstrzymać. Pismem inf.

[~o~]

Też mi się to obiło o uszy tylko zastanawia mnie podstawa prawna takiego działania....... bo w ustawie raczej nie widzę.

[Szarak]

Ja nie wstrzymuje wypłat, później z tym są tylko problemy.

[opsx159753]

Ja nie wstrzymuje wypłat, później z tym są tylko problemy.

rozwiń myśl jak możesz, bo jestem ciekawy jakie. Temat też mnie interesuje więc z góry dzięki za odpowiedz.

[Szarak]

Problemy ze sprawozdaniami, księgowość się piekli, że rozłażą się później zapotrzebowania, źle się przeklika harmonogram wypłat i pieniądze pójdą (inny pracownik strona nie chce oddać). Różne cuda mogą się podziać... facet wróci bo straci pracę i nagle wołają kasę.

[opsx159753]

no to faktycznie! Wg mnie jak są takie problemy to jest trochę nie spójne wszystko. Z jedne strony MPRiPS daje przyzwolenie do wstrzymywania wypłaty a z drugiej strony takie kłopoty może to stworzyć. Gdzie tu sens i logika, bo ja już nic z tego nie wiem.
Wg mnie powinny być gotowe schematy na takie okoliczności...gdzie robię coś na żądanie strony i nikt przez to nie mruczy mi za uszami że jakieś zapotrzebowanie czy inne cuda się nie zgadzają.