Pewna Pani złożyła u nas wniosek o świadczenie wychowawcze na 1 dziecko, do wniosku dołączyła zaświadczenie z sądu o tym, iż jest w trakcie rozwodu. Do wniosku dołączyła również pismo do GOPS w którym zwraca się o ściągniecie dokumentów od męża z którym nie utrzymuje kontaktów. W piśmie tym powołuje się na to iż uzyskała informację o takiej możliwości na infolinii ''500+'' Co z tym zrobić , czy mamy obowiązek wzywać jej męża do uzupełnienia dokumentów i wykazania dochodów??
Problem stary jak świat - mężatki (z alimentami często, ale bez rozwodu/separacji), które rzekomo (albo faktycznie) nie utrzymują kontaktów z mężami.
wiadomo, że aby ustalić dochód rodziny musimy mieć dochody obojga rodziców. dochód męża za rok 2014 i składki można ściągnąć z empatii - ALE to nie wyczerpuje postępowania ustalania jego dochodów - w grę wchodzą przecież także dochody nieopodatkowane oraz kwestia utraty/nabycia dochodu (a także last but not least - kwestia przebywania męża za granicą). Tych ostatnich ściągnąć już ani nie mamy obowiązku (zgodnie z art. 17 ust. 1) ani nie mamy często możliwości. Sam mam przypadek gdzie mężatka złożyła wniosek na 500plus i napisała oświadczenie że nie utrzymuje kontaktów z mężem - co ewidentnie w jej rozumowaniu oznacza "jestem zwolniona z obowiązku ustalania jego dochodu (ustalcie sobie sami)". To co mogłem ściągnąć i ustalić to ustaliłem - o resztę wezwałem stronę (ją , nie jego) do uzupełnienia. Nie widzę innego sposobu - a jak "Pani infolinia" jest taka mądra, to niech podpowie jak zmusić męża do tego aby udostępnił potrzebne dokumenty/oświadczenia.