Moje działania to nie sa agresywne ataki i jeżeli kogos smiesza to tym bardziej źle świadczy o tych, którzy na nie tak reagują.
Ja po prostu bedę robiła swoje, a ci ktorym do śmiechu to niech sie śmieją na zdrowie:)
minął 4 lipca
-
- Specjalista
- Posty: 22161
- Rejestracja: 06 sie 2006, 18:41
- Zajmuję się:
- Lokalizacja: Gliwice, Polska
- Kontakt:
Re: minął 4 lipca
Dzidka
Re: minął 4 lipca
oto protest dzibar w sprawach spolecznych czyli prywatnych:
X OGÓLNOPOLSKA KONFERENCJA PRACOWNIKÓW SOCJALNYCH
Częstochowa, Jasna Góra, 31 maj - 02 czerwca 2010 rok
„Praca z rodziną zagrożoną wykluczeniem społecznym”
PROTEST
Przysłowie mówi, że szewc bez butów chodzi. Gdyby to przysłowie było miarą mojej pracy powiedziałabym, że jestem dobrym pracownikiem, który sprawdził się, jako specjalista pracy socjalnej. Dzisiaj na tej jubileuszowej X Konferencji, której tematem wiodącym jest praca z rodziną zagrożoną wykluczeniem społecznym jestem na równym poziomie społecznym z moimi klientami, którzy borykają się z problemem ekskluzji. Ja Zdzisława Barlik z zawodu pracownik socjalny, specjalista pracy socjalnej nie zgadzam się z traktowaniem mnie przez organa władzy i decydentów w sposób uwłaczający mojej godności, dlatego, że podejmowałam próby wprowadzenia zmian, a więc realizowałam ustawowe obowiązki pracownika socjalnego wykonującego pracę socjalną z mocy Ustawy o pomocy społecznej. Mam 18 letni staż pracy w zawodzie pracownika socjalnego (ogółem 29 lat pracy), za sobą liczne szkolenia, dzięki którym mam dobry kontakt z klientem pomocy społecznej. Uzyskałam tytuł specjalisty pracy socjalnej I stopnia, jestem po szkoleniu (dwukrotnym) specjalizacji II stopnia w zakresie pracy z osobami zaburzonymi psychicznie. Zostałam zwolniona z pracy w Ośrodku Pomocy Społecznej w Gliwicach w czerwcu 2009r. po IX Konferencji Pracowników Socjalnych, na której byłam honorowym członkiem, jako inicjator Obywatelskiego Projektu Ustawy o Zawodzie Pracownika Socjalnego, gdzie doceniono mój wkład w pomoc MPiPS w powstawaniu rządowych projektów dotyczących mojego zawodu - również w ramach Pomarańczowej Inicjatywy - Ruchu Pracowników Socjalnych. Zostałam potraktowana w rodzimym ośrodku, jako najgorszy z pracowników socjalnych. Z dnia na dzień zostałam zwolniona z pracy, gdzie przez wszystkie lata pracowałam w terenie z najtrudniejszymi przypadkami dysfunkcji, a moje doświadczenie i wiedzę wykorzystywano na bieżąco. Obecnie jestem w trakcie sprawy sądowej o odszkodowanie w związku z (moim zdaniem) bezprawnym zwolnieniem z pracy poprzedzonym mobbingiem (proces toczy sie od lipca 2009r). W związku z przedłużającym się postępowaniem sądowym i wszystkimi konsekwencjami związanymi z przewlekającym się procesem sądowym (zdrowotnymi, rodzinnymi, społecznymi, zawodowymi, materialnymi), które mają wpływ na moją obecną sytuację jestem sukcesywnie wykluczana od roku.
Składam wiec publiczny protest przeciw traktowaniu mnie w sposób urągający godności człowieka, doprowadzanie mojej rodziny do sytuacji ekstremalnych, narażanie na utratę zdrowia, ośmieszenie, ostracyzm i wykluczenie społeczne w wolnym demokratycznym kraju. Po 29 latach rzetelnej pracy, wystawianie na próbę mojej rodziny oraz na przykre doświadczenia moich dwóch synów (którzy są w wieku adolescencyjnym) uważam za wyjątkowe wyrafinowanie systemu, które budzi nie tylko mój protest, ale zmusza mnie również do publicznego ogłoszenia sprzeciwu przeciwko mechanizmom wykluczającym, z którymi dotąd się spotkałam w związku z utrata pracy i wcześniej w trakcie mobbingu i ograniczonymi możliwościami zarobkowymi ze względu na zaistniałe okoliczności. Żądam, więc natychmiastowego zajęcia stanowiska przez rząd w mojej sprawie i umożliwienie pracy w zawodzie, jako niezależny pracownik socjalny. Moja sumienna praca przez 29 lat i ustawiczne kształcenie jest wystawiona na próbę, bo zaniechania rządu w sprawach pomocy społecznej maja tendencję rutyny. Za chwile moje dzieci wyciągną błędne wnioski, że nie warto się uczyć (juz mam problemy, które mnie w tych okolicznościach nie dziwią) i rzetelnie pracować, bo tylko cwaniactwo się liczy, a ja będę musiała się przekwalifikować – TEMU KATEGORYCZNIE SIĘ PRZECIWSTAWIAM I MÓWIĘ NIE!
PROTESTUJĘ JAKO SPECJALISTA PRACY SOCJALNEJ, którego wykluczono społecznie, ponieważ w Ministerstwie Pracy i Polityki Społecznej zabrakło dobrej woli w rozwiązywaniu narastającej kwestii wadliwego systemu pomocy społecznej. Ten brak dobrej woli wyraża się w zaniechaniu i wieloletnim zaniedbaniu prac nad ustawą o zawodzie pracownika socjalnego, co w konsekwencji spowodowało, że obecnie stoję przed faktem, iż nabytych w toku wielu lat nauki kompetencji nie mogę wykorzystać w celach zarobkowych, co zmniejsza moje szanse na zatrudnienie w zawodzie.
PROTESTUJĘ PRZECIW PRIORYTETOWEMU LOBBOWANIU INNYCH USTAW przez inne środowiska zawodowe JAKO PILNIEJSZE, dyskryminujące i spychające pracowników socjalnych do roli urzędników przeprowadzających na akord wywiady środowiskowe.
– PROTESTUJĘ PRZECIW brakowi umocowań prawnych dających mi możliwość podjęcia pracy w wyuczonym zawodzie w innych instytucjach niż OPS-y lub rozpoczęcie działalności gospodarczej, która dawałaby realną szansę na zatrudnienie w zawodzie, jako niezależnemu pracownikowi socjalnemu
i wykorzystanie moich kompetencji.
– PROTESTUJĘ PRZECIW wykluczeniu pracy socjalnej w Polsce
– PROTESTUJĘ PRZECIW mechanizmom wykluczenia społecznego pracowników socjalnych przez inne grupy zawodowe oraz dyskryminacji,
– PROTESTUJĘ PRZECIW sprowadzaniu pracowników socjalnych do roli urzędników poprzez stosowanie prawa przez instytucje ich zatrudniające notorycznie naruszając prawa pracownicze od początku istnienia ustawy o pomocy społecznej tj. od 20 lat ( zmuszanie do nadgodzin, pracy ponad siły – kosztem rodziny, brak możliwości
2
dokształcania w warunkach godnych człowieka, itd.)
– PROTESTUJĘ PRZECIW dyskryminacji zawodowej pracowników socjalnych gdzie zaniża się ich kompetencje, zmusza do pracy w nadgodzinach bez dodatkowego wynagrodzenia na korzyść innych grup zawodowych o większej sile przebicia (dysponujących swoimi ustawami o zawodzie)
– Mój protest traktuje, jako wotum nieufności dla rządu i systemu pomocy społecznej w Polsce, jest on manifestacją mojego niezadowolenia, jako obywatelki RP, która w demokratycznym państwie, jako wolny człowiek nie mogła wyegzekwować konstytucyjnych praw do rzetelnej i sumiennej pracy w zawodzie pracownika socjalnego.
– Osiągając kolejne szczeble kwalifikacji zawodowych próba wyegzekwowania prawa przeze mnie u decydentów zakończyła się w konsekwencji zwolnieniem z pracy. W tej sytuacji będę, jako specjalista pracy socjalnej do skutku dochodziła prawa do pracy w zawodzie oraz godnego życia mojej rodziny i innych rodzin skazanym przez system na eksklu.
napisała:
Zdzisława Barlik
pracownik socjalny
oprac. ops.pl angoc
X OGÓLNOPOLSKA KONFERENCJA PRACOWNIKÓW SOCJALNYCH
Częstochowa, Jasna Góra, 31 maj - 02 czerwca 2010 rok
„Praca z rodziną zagrożoną wykluczeniem społecznym”
PROTEST
Przysłowie mówi, że szewc bez butów chodzi. Gdyby to przysłowie było miarą mojej pracy powiedziałabym, że jestem dobrym pracownikiem, który sprawdził się, jako specjalista pracy socjalnej. Dzisiaj na tej jubileuszowej X Konferencji, której tematem wiodącym jest praca z rodziną zagrożoną wykluczeniem społecznym jestem na równym poziomie społecznym z moimi klientami, którzy borykają się z problemem ekskluzji. Ja Zdzisława Barlik z zawodu pracownik socjalny, specjalista pracy socjalnej nie zgadzam się z traktowaniem mnie przez organa władzy i decydentów w sposób uwłaczający mojej godności, dlatego, że podejmowałam próby wprowadzenia zmian, a więc realizowałam ustawowe obowiązki pracownika socjalnego wykonującego pracę socjalną z mocy Ustawy o pomocy społecznej. Mam 18 letni staż pracy w zawodzie pracownika socjalnego (ogółem 29 lat pracy), za sobą liczne szkolenia, dzięki którym mam dobry kontakt z klientem pomocy społecznej. Uzyskałam tytuł specjalisty pracy socjalnej I stopnia, jestem po szkoleniu (dwukrotnym) specjalizacji II stopnia w zakresie pracy z osobami zaburzonymi psychicznie. Zostałam zwolniona z pracy w Ośrodku Pomocy Społecznej w Gliwicach w czerwcu 2009r. po IX Konferencji Pracowników Socjalnych, na której byłam honorowym członkiem, jako inicjator Obywatelskiego Projektu Ustawy o Zawodzie Pracownika Socjalnego, gdzie doceniono mój wkład w pomoc MPiPS w powstawaniu rządowych projektów dotyczących mojego zawodu - również w ramach Pomarańczowej Inicjatywy - Ruchu Pracowników Socjalnych. Zostałam potraktowana w rodzimym ośrodku, jako najgorszy z pracowników socjalnych. Z dnia na dzień zostałam zwolniona z pracy, gdzie przez wszystkie lata pracowałam w terenie z najtrudniejszymi przypadkami dysfunkcji, a moje doświadczenie i wiedzę wykorzystywano na bieżąco. Obecnie jestem w trakcie sprawy sądowej o odszkodowanie w związku z (moim zdaniem) bezprawnym zwolnieniem z pracy poprzedzonym mobbingiem (proces toczy sie od lipca 2009r). W związku z przedłużającym się postępowaniem sądowym i wszystkimi konsekwencjami związanymi z przewlekającym się procesem sądowym (zdrowotnymi, rodzinnymi, społecznymi, zawodowymi, materialnymi), które mają wpływ na moją obecną sytuację jestem sukcesywnie wykluczana od roku.
Składam wiec publiczny protest przeciw traktowaniu mnie w sposób urągający godności człowieka, doprowadzanie mojej rodziny do sytuacji ekstremalnych, narażanie na utratę zdrowia, ośmieszenie, ostracyzm i wykluczenie społeczne w wolnym demokratycznym kraju. Po 29 latach rzetelnej pracy, wystawianie na próbę mojej rodziny oraz na przykre doświadczenia moich dwóch synów (którzy są w wieku adolescencyjnym) uważam za wyjątkowe wyrafinowanie systemu, które budzi nie tylko mój protest, ale zmusza mnie również do publicznego ogłoszenia sprzeciwu przeciwko mechanizmom wykluczającym, z którymi dotąd się spotkałam w związku z utrata pracy i wcześniej w trakcie mobbingu i ograniczonymi możliwościami zarobkowymi ze względu na zaistniałe okoliczności. Żądam, więc natychmiastowego zajęcia stanowiska przez rząd w mojej sprawie i umożliwienie pracy w zawodzie, jako niezależny pracownik socjalny. Moja sumienna praca przez 29 lat i ustawiczne kształcenie jest wystawiona na próbę, bo zaniechania rządu w sprawach pomocy społecznej maja tendencję rutyny. Za chwile moje dzieci wyciągną błędne wnioski, że nie warto się uczyć (juz mam problemy, które mnie w tych okolicznościach nie dziwią) i rzetelnie pracować, bo tylko cwaniactwo się liczy, a ja będę musiała się przekwalifikować – TEMU KATEGORYCZNIE SIĘ PRZECIWSTAWIAM I MÓWIĘ NIE!
PROTESTUJĘ JAKO SPECJALISTA PRACY SOCJALNEJ, którego wykluczono społecznie, ponieważ w Ministerstwie Pracy i Polityki Społecznej zabrakło dobrej woli w rozwiązywaniu narastającej kwestii wadliwego systemu pomocy społecznej. Ten brak dobrej woli wyraża się w zaniechaniu i wieloletnim zaniedbaniu prac nad ustawą o zawodzie pracownika socjalnego, co w konsekwencji spowodowało, że obecnie stoję przed faktem, iż nabytych w toku wielu lat nauki kompetencji nie mogę wykorzystać w celach zarobkowych, co zmniejsza moje szanse na zatrudnienie w zawodzie.
PROTESTUJĘ PRZECIW PRIORYTETOWEMU LOBBOWANIU INNYCH USTAW przez inne środowiska zawodowe JAKO PILNIEJSZE, dyskryminujące i spychające pracowników socjalnych do roli urzędników przeprowadzających na akord wywiady środowiskowe.
– PROTESTUJĘ PRZECIW brakowi umocowań prawnych dających mi możliwość podjęcia pracy w wyuczonym zawodzie w innych instytucjach niż OPS-y lub rozpoczęcie działalności gospodarczej, która dawałaby realną szansę na zatrudnienie w zawodzie, jako niezależnemu pracownikowi socjalnemu
i wykorzystanie moich kompetencji.
– PROTESTUJĘ PRZECIW wykluczeniu pracy socjalnej w Polsce
– PROTESTUJĘ PRZECIW mechanizmom wykluczenia społecznego pracowników socjalnych przez inne grupy zawodowe oraz dyskryminacji,
– PROTESTUJĘ PRZECIW sprowadzaniu pracowników socjalnych do roli urzędników poprzez stosowanie prawa przez instytucje ich zatrudniające notorycznie naruszając prawa pracownicze od początku istnienia ustawy o pomocy społecznej tj. od 20 lat ( zmuszanie do nadgodzin, pracy ponad siły – kosztem rodziny, brak możliwości
2
dokształcania w warunkach godnych człowieka, itd.)
– PROTESTUJĘ PRZECIW dyskryminacji zawodowej pracowników socjalnych gdzie zaniża się ich kompetencje, zmusza do pracy w nadgodzinach bez dodatkowego wynagrodzenia na korzyść innych grup zawodowych o większej sile przebicia (dysponujących swoimi ustawami o zawodzie)
– Mój protest traktuje, jako wotum nieufności dla rządu i systemu pomocy społecznej w Polsce, jest on manifestacją mojego niezadowolenia, jako obywatelki RP, która w demokratycznym państwie, jako wolny człowiek nie mogła wyegzekwować konstytucyjnych praw do rzetelnej i sumiennej pracy w zawodzie pracownika socjalnego.
– Osiągając kolejne szczeble kwalifikacji zawodowych próba wyegzekwowania prawa przeze mnie u decydentów zakończyła się w konsekwencji zwolnieniem z pracy. W tej sytuacji będę, jako specjalista pracy socjalnej do skutku dochodziła prawa do pracy w zawodzie oraz godnego życia mojej rodziny i innych rodzin skazanym przez system na eksklu.
napisała:
Zdzisława Barlik
pracownik socjalny
oprac. ops.pl angoc
Re: minął 4 lipca
Zapomniałeś dodać małą ( ale bardzo ważną) uwagę, że ze wzgledów zdrowotnych w X OKPS osobiście nie uczestniczyłam, ale powyższe zamieściłam jako swój głos w dyskusji na stronie ops.pl
Bo na XI OKPS w 2011r byłam i dostałam nóż w plecy - wiadomo od kogo
Trudno więc się dziwić, że pisze wyłacznie w pierwszej osobie liczby pojedynczej - jestem silna mocą mojej wiary w sprawiedliwość i wiem czego chcę.................i wbrew temu co piszesz to nie sa kokosy tylko podstawowe, godne standardy do pracy i życia
Przykre jest to, że podstawy do normalnego rozwoju pracownika socjalnego są pejoratywnie interpretowane przez samo środowisko wiec nie dziwi mnie stanowisko rzadu tak samo jak nie dziwi mnie chęć wyjasnienie Katastrofy Smolenskiej.
Powiecie co ma piernik do wiatraka - odpowiem zaraz : MA to przede wszystkim, że życie w obludzie mnie osobiście nie odpowiada, a niektórzy tak dobrze w niej funkcjonuja, że dochodzenie do PRAWDY nazywaja prywatą i skazuja ludzi na ekskluzje ( mozna by tu od razu poruszyć wiele trudnych tematow, ktore maja takie samo podloże: pedofilia, in vitro, narkotyki itp.)
Ale najprościej napietnować, wykluczyć, a pożniej udawać poprzez tzw. wojne podjazdową ( czyli nekanie), że przecież
ja chce dobrze ( pytanie tylko ~~oko dla kogo i czyim kosztem bo jeśli o mnie chodzi to ja nie życzę sobie używania mojego nazwiska bez mojej zgody - jestem juz na bardzo dobrym etapie zdrowotnym i zwykła uczciwość nakazuje po prostu każdy zamieszczany tekst autoryzować - ale twoje ambicje przecież sa większe i ważniejsze niż moje zdrowie prawda:)
No cóż brutalnie, ale chyba wyczerpaliśmy chyba temat
Jak widzisz nie jestem ani bezradna ani bezsilna, a obludę obnażam bez skrupułów tak samo jak bez skrupułów próbowano mnie wyeliminować ze środowiska, a jednak to ja sama zdecyduję i to będzie tylko moja świadoma decyzja czy chce dalej pracować w tym zawodzie!
Bo na XI OKPS w 2011r byłam i dostałam nóż w plecy - wiadomo od kogo
Trudno więc się dziwić, że pisze wyłacznie w pierwszej osobie liczby pojedynczej - jestem silna mocą mojej wiary w sprawiedliwość i wiem czego chcę.................i wbrew temu co piszesz to nie sa kokosy tylko podstawowe, godne standardy do pracy i życia
Przykre jest to, że podstawy do normalnego rozwoju pracownika socjalnego są pejoratywnie interpretowane przez samo środowisko wiec nie dziwi mnie stanowisko rzadu tak samo jak nie dziwi mnie chęć wyjasnienie Katastrofy Smolenskiej.
Powiecie co ma piernik do wiatraka - odpowiem zaraz : MA to przede wszystkim, że życie w obludzie mnie osobiście nie odpowiada, a niektórzy tak dobrze w niej funkcjonuja, że dochodzenie do PRAWDY nazywaja prywatą i skazuja ludzi na ekskluzje ( mozna by tu od razu poruszyć wiele trudnych tematow, ktore maja takie samo podloże: pedofilia, in vitro, narkotyki itp.)
Ale najprościej napietnować, wykluczyć, a pożniej udawać poprzez tzw. wojne podjazdową ( czyli nekanie), że przecież
ja chce dobrze ( pytanie tylko ~~oko dla kogo i czyim kosztem bo jeśli o mnie chodzi to ja nie życzę sobie używania mojego nazwiska bez mojej zgody - jestem juz na bardzo dobrym etapie zdrowotnym i zwykła uczciwość nakazuje po prostu każdy zamieszczany tekst autoryzować - ale twoje ambicje przecież sa większe i ważniejsze niż moje zdrowie prawda:)
No cóż brutalnie, ale chyba wyczerpaliśmy chyba temat
Jak widzisz nie jestem ani bezradna ani bezsilna, a obludę obnażam bez skrupułów tak samo jak bez skrupułów próbowano mnie wyeliminować ze środowiska, a jednak to ja sama zdecyduję i to będzie tylko moja świadoma decyzja czy chce dalej pracować w tym zawodzie!
-
- Specjalista
- Posty: 22161
- Rejestracja: 06 sie 2006, 18:41
- Zajmuję się:
- Lokalizacja: Gliwice, Polska
- Kontakt:
Re: minął 4 lipca
wróciłem sobie z mazur - popływałem, wypiłem, byłe i tu i tam i jeszcze gdzieś - postanowiłem zobaczyć to też dzibar odpowie na mój wpis:
\"po prostu znam ciebie i wiem jakie sa twoje intencje i jak postrzegasz pomoc spoleczna ( w jakich kategoriach) - nie wiem czy to kiedys sie zmieni, nie wiem czy potrafisz naprawdę wierzyc?\" - a co tak konkretnie chciałaś tutaj napisać? \"
- i co zastałem proste gęganie głupiej gęsi
gwoli wyjaśnienie - nikt ciebie Zdzisławo B z G do częstochowy nie zapraszał a już szczególnie jako honorowego członka - się wprosiłaś a o nożu w plecy także zapomnij - na koniec to co jest najważniejsze -
nie znaczysz już nic i tymi wklejkami próbujesz sobie wypełnić twoje pozbawione sensu życie, swoją bezradność, swoją bezsilność, swoją obłudę, magalomanię , swój wstręt do wszystkiego co tobie wydaję się inne - przegrywasz swoje życie, niedouczony były pracowniku socjalny.
od tej chwili możesz sobie pisać i wklejać co ci się rzewnie podoba.
\"po prostu znam ciebie i wiem jakie sa twoje intencje i jak postrzegasz pomoc spoleczna ( w jakich kategoriach) - nie wiem czy to kiedys sie zmieni, nie wiem czy potrafisz naprawdę wierzyc?\" - a co tak konkretnie chciałaś tutaj napisać? \"
- i co zastałem proste gęganie głupiej gęsi
gwoli wyjaśnienie - nikt ciebie Zdzisławo B z G do częstochowy nie zapraszał a już szczególnie jako honorowego członka - się wprosiłaś a o nożu w plecy także zapomnij - na koniec to co jest najważniejsze -
nie znaczysz już nic i tymi wklejkami próbujesz sobie wypełnić twoje pozbawione sensu życie, swoją bezradność, swoją bezsilność, swoją obłudę, magalomanię , swój wstręt do wszystkiego co tobie wydaję się inne - przegrywasz swoje życie, niedouczony były pracowniku socjalny.
od tej chwili możesz sobie pisać i wklejać co ci się rzewnie podoba.
Re: minął 4 lipca
skoro odpocząłeś i się dowartościowałeś moim kosztem to wiedz, że nikt sam honorowym członkiem nie zostaje na własna prośbę
to raz ( honorowym czlonkiem byłam w 2009r )
( dokumenty z prośbą o wyrażenie zgody mam do dzisiaj, a wiec z czegoś ten honor wynikał ) więc stawianie sprawy przez ciebie w ten sposób wydaje mi się co najmniej dziwne,
a próba zdołowania mnie poprzez deprecjonowanie tego co robiłam i robię ma niejako widoczne znamiona zazdrości ( tak przynajmniej ja to odbieram, bo zwykle uczestnictwo jest dla każdego dostępne, a ty swoimi uwagami po prostu zmusiłes mnie do polemiki w 2010r czego skutkiem jest powyższy protest
dwa - trudno zapomnieć o nożu w plecy bo to z kolei było w 2011
( petycja do p.Buzka)
trzy - wyczucie sytuacji i wyjatkowosc OKPS, ktorej organizatorzy trzymają ręke na pulsie i mają wyjatkowe wyczucie tematow i osób po prostu problemow spolecznych w Polsce - sprawia, że staram sie co roku być tam przynajmniej na chwile, aby wiedzieć
co dzieje się w pomocy społecznej ( w tym roku - 2012 - list otwarty do p. Krystyny Wyrwickiej)
cztery - uważam, ze twoj wpis jest zwyklą proba kiją wsadzonego w mrowisko po to tylko abym w jakiś sposób odczula swoja nizszośc - ale uważam, że twoja potrzeba istnienia moim kosztem jest tak wielka, że zrobiłbyć wszystko aby pokazać mnie w pejoratywnym swietle - nie pomyliłam się co do twojej złej woli i ( teraz już jasno widocznych intencji ) - przeczuwałam już dawno - wiec daruj sobie to abym sie tłumaczyła, a tym bardziej usprawiedliwiała z tego, że co roku wpisuję w kalendarz uczestnictwo w OKPS ( na rożnych zasadach) i do tego starania czynione w kierunku aktywnego glosu na dominujacy temat:))))))))))))
zastanów się nad swoim zachowaniem bo nawet zmiana nicka nie pomoże i nie usprawiedliwi twoich komentarzy tym bardziej biorac pod uwagę wykształcenie kiedy okaże sie jaką funkcje pelnisz w pomocy spolecznej
A więc ~~jan oszczędź sobie i mnie oraz organizatorom dalszych wpisów dot. OKPS bowiem uważam za żenujace twoje zachowanie dot. mojego uczestnictwa i żeby było jasne co mam na myśli
https://www.sjp.pl/%BFenuj%B1cy
to raz ( honorowym czlonkiem byłam w 2009r )
( dokumenty z prośbą o wyrażenie zgody mam do dzisiaj, a wiec z czegoś ten honor wynikał ) więc stawianie sprawy przez ciebie w ten sposób wydaje mi się co najmniej dziwne,
a próba zdołowania mnie poprzez deprecjonowanie tego co robiłam i robię ma niejako widoczne znamiona zazdrości ( tak przynajmniej ja to odbieram, bo zwykle uczestnictwo jest dla każdego dostępne, a ty swoimi uwagami po prostu zmusiłes mnie do polemiki w 2010r czego skutkiem jest powyższy protest
dwa - trudno zapomnieć o nożu w plecy bo to z kolei było w 2011
( petycja do p.Buzka)
trzy - wyczucie sytuacji i wyjatkowosc OKPS, ktorej organizatorzy trzymają ręke na pulsie i mają wyjatkowe wyczucie tematow i osób po prostu problemow spolecznych w Polsce - sprawia, że staram sie co roku być tam przynajmniej na chwile, aby wiedzieć
co dzieje się w pomocy społecznej ( w tym roku - 2012 - list otwarty do p. Krystyny Wyrwickiej)
cztery - uważam, ze twoj wpis jest zwyklą proba kiją wsadzonego w mrowisko po to tylko abym w jakiś sposób odczula swoja nizszośc - ale uważam, że twoja potrzeba istnienia moim kosztem jest tak wielka, że zrobiłbyć wszystko aby pokazać mnie w pejoratywnym swietle - nie pomyliłam się co do twojej złej woli i ( teraz już jasno widocznych intencji ) - przeczuwałam już dawno - wiec daruj sobie to abym sie tłumaczyła, a tym bardziej usprawiedliwiała z tego, że co roku wpisuję w kalendarz uczestnictwo w OKPS ( na rożnych zasadach) i do tego starania czynione w kierunku aktywnego glosu na dominujacy temat:))))))))))))
zastanów się nad swoim zachowaniem bo nawet zmiana nicka nie pomoże i nie usprawiedliwi twoich komentarzy tym bardziej biorac pod uwagę wykształcenie kiedy okaże sie jaką funkcje pelnisz w pomocy spolecznej
A więc ~~jan oszczędź sobie i mnie oraz organizatorom dalszych wpisów dot. OKPS bowiem uważam za żenujace twoje zachowanie dot. mojego uczestnictwa i żeby było jasne co mam na myśli
https://www.sjp.pl/%BFenuj%B1cy
-
- Specjalista
- Posty: 22161
- Rejestracja: 06 sie 2006, 18:41
- Zajmuję się:
- Lokalizacja: Gliwice, Polska
- Kontakt:
Re: minął 4 lipca
a kogo to obchodzi, czy potwierdzasz, czy nie swoje bełkotliwe wypowiedzi?
Oprócz minął 4 lipca - HYdE PaRK przeczytaj również:
PROŚBA
szacunek dla senatora z platformy obywatelskiej
Czyżby kolejne wykopki?
zaczynam działać :)
:(
przyznanie drzewa
to jednak wredne medium
Żebyście oszołomy kaczyzmu nie zapomnieli
A więc jednak
o niczym
Ważna informacja
W oparach absurdu
jakieś te czasopisma niemieckie są moherowe
wiadomo... będzie \"jeszcze lepiej\"
Zakład karny
Kim jest na forum Adam