ja bardziej skłaniałabym się -jeśli już -do udzielenia dnia wolnego w zamian za szkolenia w sobotę (w okresie rozliczeniowym)
wiem natomiast, że są różne szkoły w tym zakresie
nie ma wątpliwości co do szkoleń BHP, te zawsze muszą wchodzić do czasu pracy,
natomiast co do pozostałych funkcjonują różne opinie
Jedni uważają, że jeśli pracownik w czasie szkolenia nie pozostaje w dyspozycji pracodawcy w miejscu wykonywanie pracy to nic dodatkowo mu nie przysługuje (istotne żeby zachować min 35h tyg.odpoczynek).
Drudzy zaś uważają, że należy kwalifikować szkolenia - jeśli mają charakter ogólny i są dobrowolne - nie muszą być zaliczane do czasu pracy. (np. zdobytą wiedzę można wykorzystać w innej pracy)
Natomiast jeśli mają charakter specjalistyczny i można wykorzystać zdobytą wiedzą w danej pracy w danym zakładzie- ze względów słuszności mogłyby być zaliczone do czasu pracy. Nie ma jednak jednoznacznego przepisu, który nakładałby na pracodawcę taki obowiązek.Ważne jednak żeby zostały zachowane min okresy odpoczynku, tj. 11h i 35h.