Najemca w DPS, mieszkanie przeją administrator - Dodatki mieszkaniowe

[Sara58]

Samotnego najemcę umieścili w DPS w X, administrator przejął mieszkanie, DM przyznany jaszcze do XII. W ustawie nie spotkałam możliwości zawieszenia z tego powodu. Listy do wypłaty za XI w kasie ale DM i DE nie pobiera, bo nie ponosi kosztów i nie mieszka . Jak rozwiązać ten problem, może ktoś miał taki przypadek? Proszę o podpowiedź.

[PCW]

Jakiż tu problem? Ja nie widzę żadnego. Ot decyzja o dodatku wygasła i tyle.
Teraz dla porządku zaleca się napisać decyzję potwierdzającą ten fakt (decyzja bez ograniczenia daty!!!). Oczywiście w takiej decyzji warto podać ostateczną datę wygaśnięcia, czyli od kiedy obowiązek płacenia za utrzymanie starego lokalu zszedł z wnioskodawcy. To do roboczego ustalenia, z udziałem zarządcy.
Przelewy, listy wypłat itd. do ewentualnego uregulowania, na roboczo, w zasadzie niezależnie od decyzji „wygaszającej”, one nie są wyznacznikiem prawdy.

[małe ww]

czegoś tu nie rozumiem ....... na jakiej podstawie administrator może przejąć mieszkanie ? jaki tytuł prawny posiadał ten gość co poszedł do DPS
A tak poprzez analogię jak przyznaje się dodatek delikwentą odsiadującym swoje w pierdlu to czemu karać kogoś z uwagi na jego wiek ? a może jeszcze wróci do domu ?

[tekla]

polecam: II SA/Wa 1544/14 z 26 marca 2015 i pozdrawiam

[PCW]

Pożyteczny wyrok, tylko dziękować.
Z wyroku wynika, że niekoniecznie stale trzeba być w domu, w efekcie chorzy więźniowie itd. zachowują prawo do dodatku.

Troszkę zaskakuje mnie tam zaliczenie dodatków do pomocy społecznej. Z najpierwszych szkoleń (z Panem Bajorem) pamiętam inny pogląd, że były one pomyślane jako element polityki mieszkaniowej oraz zabezpieczenie interesów zarządców, ograniczonych przepisami prawa. Co Państwo na to?

[tekla]

jestem za starą szkołą choć niestety, coraz częściej przerzucają nas do mopsów.

[Krwawa]

Troszkę zaskakuje mnie tam zaliczenie dodatków do pomocy społecznej. Z najpierwszych szkoleń (z Panem Bajorem) pamiętam inny pogląd, że były one pomyślane jako element polityki mieszkaniowej oraz zabezpieczenie interesów zarządców, ograniczonych przepisami prawa. Co Państwo na to?

Jak zwał, tak zwał. W ujęciu generalnym to socjalna pomoc finansowa. Nikt nie patrzy, z jakich środków to pieniądze, ważne, że pieniądze. Fakt, o zabezpieczeniu interesów zarządców mówiło się na początku, ale przecież jest to wsparcie przede wszystkim dla wnioskodawców. Owszem, sąd powinien wypowiadać się precyzyjnie, ale przecież nie możemy zakładać funkcjonowania dogmatu o nieomylności sądów. Może chodziło sądowi po prostu o pomoc społeczną kojarzoną z etymologicznym dziedzictwem tych wyrazów.