Narkomanka w ciąży - Pomoc społeczna (forum ogólne)

  
Strona 1 z 1    [ Posty: 8 ]

Napisano: 07 sie 2014, 14:42

Witam, Co można zrobić z narkomanką w ciąży jak nie chce się leczyć. Od kuratora otrzymałam odpowiedź, że nic. Dopiero jak dziecko się urodzi to Sąd zareaguje a tak to zależy od niej czy pójdzie do Ośrodka. Jestem zbulwersowana tym faktem:( Czemu nie można zapobiec tylko czekać na być może chore dziecko. Może jakieś podpowiedzi.
Gienia


Napisano: 09 sie 2014, 0:44

Gienia pisze:Witam, Co można zrobić z narkomanką w ciąży jak nie chce się leczyć. Od kuratora otrzymałam odpowiedź, że nic. Dopiero jak dziecko się urodzi to Sąd zareaguje a tak to zależy od niej czy pójdzie do Ośrodka. Jestem zbulwersowana tym faktem:( Czemu nie można zapobiec tylko czekać na być może chore dziecko. Może jakieś podpowiedzi.
Ale co mialaś zamiar zrobic? Poddac ja przymusowej aborcji,czy dobic? A jak postepujesz w przypadku kobiet nadużywajacych alkoholu w ciąży? ten sam problem.
cyniczna

Napisano: 14 sie 2014, 8:28

Ale pojechałaś. Jak nie wiesz to po co te głupie odpowiedzi. Chodzi o to czy są możliwości przymusowego leczenia, tak jak w przypadku osób nadużywających alkoholu - Komisja. Z osobami nadużywającymi narkotyków nie ma takiej opcji. Może ktoś kompetentny się wypowie?
Gienia

Napisano: 14 sie 2014, 14:14

Mam podobny problem- z tym że kobieta pije
zadzwoniłem do kuratora- można pisać o leczenie odwykowe
zadzwoniłem do prokuratora- brak paragrafu, brak czynu zabronionego, kobieta pije alkohol i pali papierosy- środki spożywcze ogólnie dostępne
zadzwoniłem do pcpr-u- nie usłyszałem nic nowego.
W efekcie kobitka pije nadal, za dwa miesiące ma termin, skierowanie na badania i do szpitala zostały jedynie wpięte do mnie do teczki, daliśmy pomoc na kapcie piżamkę do szpitala a kobieta olała temat, w oświadczeniu napisała że zasiłek wydała na fajki i długi.
Włosów z głowy drzeć już nie zamierzam- chyba że miałoby coś to dać.
Dajemy pomoc w talonach, piszemy notatki, bierzemy oświadczenia, proponujemy odwyk, dom samotnej matki. Czy pracownik socjalny może zrobić więcej? Jeśli chcesz się obłożyć papierami pisz do sądu (najwyżej oddalą), pisz do GKRPA, napisz do lekarza rodzinnego. Będą to i tak działania które ochronią co najwyżej Ciebie przed tv- biedny dzieciaczek musi niestety poczekać aż się pojawi na świecie. Mi było ciężko się z tym pogodzić, w efekcie straciłem serce do tej kobiety.
wonda

Napisano: 15 sie 2014, 1:03

biedne to dziecko pijącej matki. W świetle obowiązującego prawa matka biologiczna zagwarantuje mu FAS na całe życie, a społeczeństwu obywatela specjalnej troski,
denis

Napisano: 21 sie 2014, 10:01

Spowodowanie uszkodzenia ciała dziecka poczętego (art. 157a k.k.) to zgodnie z przepisami czyn zabroniony. Kto, jeśli nie policja czy prokuratura powinien wiedzieć, jak w praktyce dochodzić ochrony tego dziecka?
Ofka

Napisano: 25 sie 2014, 14:38

Niestety jest paragraf trzeci który właśnie odnosi się do pierwszego
3. Nie podlega karze matka dziecka poczętego, która dopuszcza się czynu określonego w § 1.
wonda

Napisano: 27 sie 2014, 8:15

Ale dlaczego tak jest, że matka nie ponosi odpowiedzialności??
Czy może ktoś to uzasadnić? Aborcji się zabrania a zatruwać dziecko we własnym łonie można! Gdzie partie polityczne tak bardzo broniące życie dziecka poczętego, w katolickiej Polsce takie sprzeczności?! Wszytko się robi pod publiczkę dla TV a później cisza. A Rzecznik Praw Dziecka wie w ogóle, że taki przepis jest?
Gienia


  
Strona 1 z 1    [ Posty: 8 ]
NIE PRZEGAP WAŻNYCH INFORMACJI! POLUB NASZ PROFIL NA FACEBOOKU
[ ZAMKNIJ ]
Usuń ciasteczka witryny
 
x

 

x