Pomóżcie , mam dylemat jak powinno prawidłowo być zrobione żz załóżmy że wyszła sytuacja na jaw w czerwcu 2016 pani w okresie zasiłkowym 15/16 miała przyznany zasiłki rodzinne 89zl i od lipca dziecko wskaoczyło na 118 drugie- 118 i na rr pobierała długo choć nie powinna nie zgłosiła w porę ,,że poszła do pracy w grudniu jeszcze 2015, więc powinna kwalif. sie od lutego na zł za zł decyzją miała przyznane ww zasiłki ale nie wyplacone rozpoczęcie i teraz jak powinna być wyliczona kwota do zwrotu wiem,że różnica ale od jakiej kwoty, kwota przekroczenia była załóżmy 49 zł .jAką kwotę żądać zwrotu, zgłupiałam. Co robicie w przypadku nienależnego pobierania w pełnych wysokośćiach. Wiem chyba ... że mimo tego iż fakty wyszły długo za późno babka powinna zachować prawo do zasiłków ale pomniejszonych i teraz co z tą cholerna zł za zł i to co z tym dodatkiem na rozpoczęcie jeżeli od lutego miałaby mieć wypłacane a zgłosiła w czerwcu.Ustalając prawo z zł za zł licze wszystko z doatkami i wtedy wychodzi mi łączna kwota zasiłów bez rozbicia, I jak tu do cholery żądać zwrotu.Powiem tak za bardzo nie wiem jak to ująć , może najprościej jak sie da proszę o wskazówki jak powinna wyglądać naliczanie kwoty do zwrotu w przypadku za póżnego zgłoszenia a także zachowania prawa z zł za zł. Błagam mam przekonania i pewności jak to powinno wygląać a jestem sama na tych cholernych śr .