Pani odwoływała się od orzeczenia na syna, który dostał umiarkowany stopień. Wojewódzka komisja utrzymała orzeczenie powiatowej w mocy, więc złożyła odwołanie do sądu. Sąd postanowieniem dopuścił dowód z opinii biegłego, który też nic nie zmienia w orzeczeniu. Pani przyniosła mi tą opinię i mówi, że nic więcej nie dostała. Ja uważam, że sąd na podstawie opinii powinien wydać wyrok w ostateczności postanowienie, że jej odwołanie oddala. Dobrze myślę? Bo się ze mną spiera, że nic więcej nie dostanie. Wydaje mi się, że pewnie musi zwrócić się osobiście lub na piśmie o wydanie wyroku.
Podpowiedzcie czy mam rację, bo ona składa wniosek i chce wydania decyzji już.