Czy te świadczenia okazują się nienależnie pobrane? Bo na papierze to wygląda jakbym zatrudniła się w nowej fimie (a przepis mówi, że trzeba 6 miesięcy u danego pracodawcy być zatrudnionym), a prawda jest taka, że najpierw szef był właścicielem, a potem zmienili na szefową (zakończyli A, otworzyli B, nie mam ani dnia przerwy w zatrudnieniu), siedziba ta sama, ołówki i papier też, a ja mam mętlik w głowie
