Nie, na kilkudniowe szkolenia w miejscowościach wypoczynkowych nie dostane delegacji, choć z checią bym się wybrał. Warto było?calineczka pisze:kronos79 byles w Zakopanem?

Nie, na kilkudniowe szkolenia w miejscowościach wypoczynkowych nie dostane delegacji, choć z checią bym się wybrał. Warto było?calineczka pisze:kronos79 byles w Zakopanem?
Ja lobbuję za wyjazdem w przyszłym roku z jedną z koleżanekkronos79 pisze:Nie, na kilkudniowe szkolenia w miejscowościach wypoczynkowych nie dostane delegacji, choć z checią bym się wybrał. Warto było?![]()
Po pierwsze masz rację, notatka nie jest wszczęciem, ale dokumentem który to wszczęcie potwierdza, po drugie nie masz racji, bo do powiadomienia strony nie służy wszczęcie tylko zawiadomienie o wszczęciu. Wszczęcie postępowania to jest czynność techniczna, następująca niejako automatycznie. Ja nie robiłem notatek bo przychylam się do poglądu przewijającego się w orzecznictwie, że wszczęciem postępowania jest pierwsza czynność w sprawie - tu pierwszą czynnością jest wydanie decyzji, które automatycznie wszczęło postępowanie.szpieg z krainy D pisze:po pierwsze notatka służbowa nie jest wszczęciem
po drugie wszczęcie służy do powiadomienia strony
Stoję na stanowisku, ze decyzja ZAWSZE jest efektem końcowym postępowania, które wszczyna się albo z urzędu albo na wniosek strony. W tej sytuacji chodzi rzecz jasna o wszczęcie z urzędu. Ustawodawca zwolnił nas z obowiązku zawiadamiania strony o tym wszczęciu, natomiast IMO postępowanie wszcząć należy.szpieg z krainy D pisze:że wy jeszcze jeździcie do tego mazurkiewicza ... po co wam te notatki do akt ???
po pierwsze notatka służbowa nie jest wszczęciem
po drugie wszczęcie służy do powiadomienia strony
po trzecie kpa jest ustawą na której pracuje bardzo dużo urzędów w związku ze sprawami, w których jest więcej stron postępowania niż u nas ( petent i organ wł. ) stąd zapis "wszystkie strony postępowania" ale jak widać niektórzy nie umieją tego przeczytać