Jak oni sobie wyobrażają nasza pracę na takiej ustawie, to przecież będzie jeden wielki ,, burdel" , chociaż co ja piszę , to już jest burdel . Wydaje mi się , że za kilka lat w ogóle zlikwidują świadczenia rodzinne, przynajmniej tak to wygląda , kiedy czyta się te kolejne mądre projekty .
Jest burdel bo banda niedouczonych ciemniaków pozatrudnianych po kozich wólkach za mleko i smietane nawet czytac nie potrafi, nie mowiac już o znajomości przepisów prawa czy umiejetnosci ich zastosowania. Dowód - to forum zenady i niekompetencji, co drugi post to po prostu dowód analfabetyzmu i zdebilenia
przeciez na dzień dzisiejszy nie ma ujednolicenia sposobu liczenia dochodów. chociażby przy wspolnym podatku małzonków. niektorzy liczą proporcje w stosunku do dochodu inni do pobranej zaliczki na podatek a jeszcze inni dziela na pół. A przeciez przy ustawie zeta za zete wilecznie dokładnego dochodu bedzie miało kolosalne znaczenie.