Nauczyciel z Beneluxu napisał na Twitterze, że muzułmańskie dzieci w jego klasie świętowały po atakach dżihadystów w Brukseli. W ciągu kilku godzin znalazła go policja i „poradziła”, by więcej nie tweetował. Zamiast przeciwdziałać kolejnym atakom, służby zajmują się użytkownikami sieci społecznościowych. Jeśli do takiej rzeczywistości zapraszają nas euroentuzjaści, to chyba powinniśmy szczerze podziękować.
We wtorek doszło do dwóch zamachów terrorystycznych w Brukseli. Pierwszy miał miejsce na lotnisku Zaventem – doszło tam do dwóch wybuchów. Kolejny atak nastąpił w centrum miasta – na stacji metra Maelbeek.
Nauczyciel mieszkający w Bredzie w Holandii opisał zachowanie jego muzułmańskich podopiecznych po tych wydarzeniach. Dzieci w klasie miały świętować ataki terrorystów z ISIS na lotnisko i metro. Po kilku godzinach trzech policjantów znalazło pedagoga i „poradziło”, by więcej nie pisał na Twitterze. Taka sytuacja w dzisiejszej Europie…
Mają problemy ze znalezieniem osób, które wiedzą coś na temat zamachów, ale nie mają najmniejszego problemu z odnalezieniem nauczyciela za jego tweet? A wszystko po to by przypadkiem nie łączyć ataków terrorystycznych z islamistami?
O co tu q.. chodzi?
-
- Specjalista
- Posty: 22161
- Rejestracja: 06 sie 2006, 18:41
- Zajmuję się:
- Lokalizacja: Gliwice, Polska
- Kontakt:
Re: O co tu q.. chodzi?
Gościu nie generalizuj.
Trzeba wskazywać konkretne osoby, które działają na szkodę innych ( czy organizacje) bo wówczas wiadomo kto czyni zło, a kto opowiada się i czyni wszystko aby jemu i innym lepiej się żyło.
Uogólnianie piętnuje, a to powoduje, że można ( tak postępowano z Jezusem ), że jest postawione pytanie: czy może coś dobrego być z Nazaretu?
Trzeba bardziej wnikliwie rozważać wszystkie kwestie i dochodzić prawdy ( innymi słowy- mniej mówić, a więcej myśleć i działać.
Pedro ja spróbuję odpowiedzieć na Twoje pytanie: jest taki post: Kto się boi internetu?
Uważny czytelnik wie, że opinia publiczna łyknie wszystko, ale ten który ma zmysł analityczny już jakiś czas temu zorientował się, że Internet to potęga, szuka "kamieni węgielnych"!
Czasy się zmieniają, ale nie na darmo mówi się o znakach czasu.
Diabeł tkwi w szczegółach i właśnie o to chodzi aby umieć go umiejscowić i zadawać takie pytania jak Twoje Pedro ( tylko bez q... jak dla mnie:)
Trzeba wskazywać konkretne osoby, które działają na szkodę innych ( czy organizacje) bo wówczas wiadomo kto czyni zło, a kto opowiada się i czyni wszystko aby jemu i innym lepiej się żyło.
Uogólnianie piętnuje, a to powoduje, że można ( tak postępowano z Jezusem ), że jest postawione pytanie: czy może coś dobrego być z Nazaretu?
Trzeba bardziej wnikliwie rozważać wszystkie kwestie i dochodzić prawdy ( innymi słowy- mniej mówić, a więcej myśleć i działać.
Pedro ja spróbuję odpowiedzieć na Twoje pytanie: jest taki post: Kto się boi internetu?
Uważny czytelnik wie, że opinia publiczna łyknie wszystko, ale ten który ma zmysł analityczny już jakiś czas temu zorientował się, że Internet to potęga, szuka "kamieni węgielnych"!
Czasy się zmieniają, ale nie na darmo mówi się o znakach czasu.
Diabeł tkwi w szczegółach i właśnie o to chodzi aby umieć go umiejscowić i zadawać takie pytania jak Twoje Pedro ( tylko bez q... jak dla mnie:)
Dzidka
-
- Specjalista
- Posty: 22161
- Rejestracja: 06 sie 2006, 18:41
- Zajmuję się:
- Lokalizacja: Gliwice, Polska
- Kontakt:
-
- Specjalista
- Posty: 22161
- Rejestracja: 06 sie 2006, 18:41
- Zajmuję się:
- Lokalizacja: Gliwice, Polska
- Kontakt:
Re: O co tu q.. chodzi?
viewtopic.php?f=43&t=207207808
Myślę Pedro, że teraz już wiesz: o co chodzi?
Andrzej Lepper z mównicy sejmowej odpowiedział jasno "o co chodzi" - bo jak nie wiadomo o co chodzi to chodzi o pieniądze!
Dla jednych życie stanowi WARTOSĆ, a dla innych MAMONA.
To jest tylko moja opinia z którą można się zgodzić lub nie, ale biorąc pod uwagę cztery tysiące lat doświadczenia mojej rodziny moje wnioski są dla mnie oczywiste.
W Piśmie Świętym jest bowiem napisane jasno, że dwóm bogom nie da się służyć:
Bogu i mamonie.
Wolna wola kogo się wybierze, ale to zawsze będzie nasz wybór i tylko do siebie możemy mieś pretensję - tak uważam
Myślę Pedro, że teraz już wiesz: o co chodzi?
Andrzej Lepper z mównicy sejmowej odpowiedział jasno "o co chodzi" - bo jak nie wiadomo o co chodzi to chodzi o pieniądze!
Dla jednych życie stanowi WARTOSĆ, a dla innych MAMONA.
To jest tylko moja opinia z którą można się zgodzić lub nie, ale biorąc pod uwagę cztery tysiące lat doświadczenia mojej rodziny moje wnioski są dla mnie oczywiste.
W Piśmie Świętym jest bowiem napisane jasno, że dwóm bogom nie da się służyć:
Bogu i mamonie.
Wolna wola kogo się wybierze, ale to zawsze będzie nasz wybór i tylko do siebie możemy mieś pretensję - tak uważam
Dzidka
Oprócz O co tu q.. chodzi? - HYdE PaRK przeczytaj również:
Prawda ale nieprawda
Berliński nazizm
Wyborny komentarz
Dzicz w Szwecji !
Dzicz – będą wagony tylko dla kobiet/w Niemczech/
Pitu Pitu czyli Skrajna Prawica
Pislamska Republika Ludowo-Demokratyczna
Film opublikowany w 2010 r. usunięty z youtube
Przyjaciele morderców w Warszawie
Jak dziennikarze "trójki" byli apolityczni
Jak GW manipuluje
Szczera prawda
Reakcja Anieli
News
Demokracja po niemiecku
Tak samo jest w Polsce