Spotkalam sie z sytuacja w ktorej klient wyrzucil pracownika soc.z domu podczas spisywania wywidu, szarpał go i groził mu. Po czym telefonicznie ponownie zwrocil sie z prosba o wywiad. Pytanie moje brzmi: co zrobic w takiej sytuacji, gdy jest narazenie zycia, obraza urzednika panstowego itp. Czy mozna odmowic przeprowadzenia wywiadu srod?
Ja składałem w takiej sytuacji doniesienie na policję zostało wszczęte postępowanie z urzędu było to ewidentne uniemożliwienie wykonywania obowiązków służbowych pracownika socjalnego wraz ze znieważeniem i groźbami karalnymi. Zostałem wezwany na policję w celu złożenia zeznań a w późniejszym terminie na rozprawę oczywiście wcześniej zrobiłem notatkę służbową ze zdarzenia. Powiem tylko tyle, że delikwent został skazany na karę pozbawienia wolności na okres 6 miesięcy bez zawieszenie. Czasami warto poświęcić chwilkę na złożenie zeznań itp. i mieć święty spokój. Dodam tylko, że podobną sytuację miałem trzykrotnie i zawsze kończyło się pozytywnie dla mnie jako pracownika socjalnego. A wywiadu nie przeprowadziłem bo nie było możliwości klient ewidentnie był wulgarny i agresywny, swoimi komentarzami i zaczepkami myślał, że coś wskóra ale się przeliczył, z powodu braku możliwości przeprowadzenia wywiadu oraz braku współpracy klienta skończyło się nierozpatrzonym wnioskiem.