ops ursynów
Re: ops ursynów
Co jest z tym ops? Pracownik wspomnianego ops na forum pisze same dobre strony pracy w w/w miejscu pracy, a z redakcją Życia Warszawy skontaktowali się inni pracownicy, którzy ujawniają ciemną stronę pracy ops Ursynów
\"Od ok. 1,5 roku w ośrodku prowadzony jest zeszyt, w którym palacze muszą wpisywać wyjścia na papierosa. Później na tablicy wywieszane jest zestawienie czasu pracy straconego przez niektórych pracowników na palenie papierosów.\"
https://www.zyciewarszawy.pl/artykul/1,492676.html
1. nałogowe palenie papierosów jest jednostką chorobową
2. ponoć samsam p. dyr. w/w ops kiedyś palił - nie jest łatwo wyjść z uzależnienia, palącym pracownikom powinno się pomagać wyjść z nałogu, a nie dyskryminować
\"Od ok. 1,5 roku w ośrodku prowadzony jest zeszyt, w którym palacze muszą wpisywać wyjścia na papierosa. Później na tablicy wywieszane jest zestawienie czasu pracy straconego przez niektórych pracowników na palenie papierosów.\"
https://www.zyciewarszawy.pl/artykul/1,492676.html
1. nałogowe palenie papierosów jest jednostką chorobową
2. ponoć samsam p. dyr. w/w ops kiedyś palił - nie jest łatwo wyjść z uzależnienia, palącym pracownikom powinno się pomagać wyjść z nałogu, a nie dyskryminować
Re: ops ursynów
o tu też w temacie, ale z nieco innej beczki:
https://wyborcza.biz/biznes/1,101562,811 ... silku.html
https://wyborcza.biz/biznes/1,101562,811 ... silku.html
Re: ops ursynów
oj no bo już na prawdę... czepiacie się... ostatnio z Pana Dyrektora to prawdziwy ulubieniec mediów, może był nieuchwytny, bo z redaktorką \"Życia Warszawy\" rozmawiał... cięko to wszystko pogodzić, gdy sława przychodzi tak nagle jak powódź, a może Gala i Viva już się pcha, tego nie wiemy... dlatego trochę zrozumienia Nomanie
)

Re: ops ursynów
droga załogo ops ursynów (a przynajmniej jej znaczna część):
z przebiegu ostatnich wypadków oraz wcześniejszych naszych przykrych doświadczeń nie trzeba być prorokiem, by domyśleć się, że w związku ostatnimi wydarzeniami i publikacjami w prasie spotkają nas niebawem retorsje i odwet, tak jakbyśmy my byli winni temu stanowi rzeczy. znów ktoś będzie próbował przerzucać na nas odpowiedzialność za to wszystko i rozpocznie szukanie winnych, tak jak miało to miejsce w przypadku bałaganu z usługami opiekuńczymi na przełomie ubiegłego i obecnego roku. nie było to tak dawno, więc nie muszę chyba przypominać czego nasłuchaliśmy się na pewnym zebraniu, że wszyscy jesteśmy temu winni i powinniśmy się wstydzić, nawet ci, którzy z usługami opiekuńczymi nie mają nic wspólnego... to niestety typowe działanie tego kogoś. najpierw narobić bałaganu i zwalić na innych robotę i winę. pamiętamy przecież jak w tych okolicznościach została zwolniona jedna z osób, ktoś inny też poniósł karę itd. ciekawe dlaczego takiej sytuacji nigdy wcześniej nie było?? może po prostu ktoś nie potrafi odpowiednio zorganizować procedury przetargowej, by nie dezorganizować pracy ośrodka, dlatego później musi organizować pracę podwładnym tak, jakby co najmniej klęska żywiołowa była. ale to niestety niejeden taki przypadek. to tylko jeden z przykładów... z resztą kolejny przykład w innym wątku na tym samym forum, który mam nadzieję, jest wszystkim znany.
i tu nasuwa się kilka bardzo ważnych pytań:
jak długo jeszcze będziemy na to pozwalać, ulegać każdemu widzimisię, oczekiwać pańskiej łaski??
czy nie potrafimy się zorganizować by walczyć z naruszaniem naszej własnej godności??
czy rzeczywiście chcemy żyć w otaczającej nas hipokryzji i udawać, że wszystko jest ok?? głupio się uśmiechać, a w duchu przeklinać i mieć do siebie żal??
wiem, że to może górnolotnie zabrzmi, ale to ma trafić do waszych sumień: tu chodzi o to byśmy mieli szacunek do samych siebie. bez tego niestety nie będziemy się szanować nawzajem.
nie pozwólmy na to by nas nadal zastraszano i skłócano w imię zasady: dziel i rządź. naprawdę możemy coś zrobić, by przeciwstawić się makiawelizmowi, tylko musimy być razem.
jeśli nic nie zrobimy, to będzie tylko gorzej.
ilu jeszcze dobrych pracowników musi odejść, by to zrozumieć??
(ciekawe tylko czy w efekcie będzie jeszcze z kim cokolwiek zrobić, jeśli będziemy zwlekać)
czy jeśli znów usłyszymy przykre słowa, oskarżenia i będzie szukanie zdrajców (a uwierzcie, nastąpi to niebawem), a ktoś będzie miał odwagę przeciwstawić się tym działaniom słowem, czy będziecie mieli odwagę stanąć za nim??
obudźcie się wreszcie ludzie!!!
ps. a do pana, który zapewne też to czyta:
dobra rada: przyczyn swoich niepowodzeń i nieszczęść proszę nie szukać w innych. raczej więcej autorefleksji polecam, zamiast chaotycznych kroków odwetowych i szukania na siłę własnych popleczników.
z przebiegu ostatnich wypadków oraz wcześniejszych naszych przykrych doświadczeń nie trzeba być prorokiem, by domyśleć się, że w związku ostatnimi wydarzeniami i publikacjami w prasie spotkają nas niebawem retorsje i odwet, tak jakbyśmy my byli winni temu stanowi rzeczy. znów ktoś będzie próbował przerzucać na nas odpowiedzialność za to wszystko i rozpocznie szukanie winnych, tak jak miało to miejsce w przypadku bałaganu z usługami opiekuńczymi na przełomie ubiegłego i obecnego roku. nie było to tak dawno, więc nie muszę chyba przypominać czego nasłuchaliśmy się na pewnym zebraniu, że wszyscy jesteśmy temu winni i powinniśmy się wstydzić, nawet ci, którzy z usługami opiekuńczymi nie mają nic wspólnego... to niestety typowe działanie tego kogoś. najpierw narobić bałaganu i zwalić na innych robotę i winę. pamiętamy przecież jak w tych okolicznościach została zwolniona jedna z osób, ktoś inny też poniósł karę itd. ciekawe dlaczego takiej sytuacji nigdy wcześniej nie było?? może po prostu ktoś nie potrafi odpowiednio zorganizować procedury przetargowej, by nie dezorganizować pracy ośrodka, dlatego później musi organizować pracę podwładnym tak, jakby co najmniej klęska żywiołowa była. ale to niestety niejeden taki przypadek. to tylko jeden z przykładów... z resztą kolejny przykład w innym wątku na tym samym forum, który mam nadzieję, jest wszystkim znany.
i tu nasuwa się kilka bardzo ważnych pytań:
jak długo jeszcze będziemy na to pozwalać, ulegać każdemu widzimisię, oczekiwać pańskiej łaski??
czy nie potrafimy się zorganizować by walczyć z naruszaniem naszej własnej godności??
czy rzeczywiście chcemy żyć w otaczającej nas hipokryzji i udawać, że wszystko jest ok?? głupio się uśmiechać, a w duchu przeklinać i mieć do siebie żal??
wiem, że to może górnolotnie zabrzmi, ale to ma trafić do waszych sumień: tu chodzi o to byśmy mieli szacunek do samych siebie. bez tego niestety nie będziemy się szanować nawzajem.
nie pozwólmy na to by nas nadal zastraszano i skłócano w imię zasady: dziel i rządź. naprawdę możemy coś zrobić, by przeciwstawić się makiawelizmowi, tylko musimy być razem.
jeśli nic nie zrobimy, to będzie tylko gorzej.
ilu jeszcze dobrych pracowników musi odejść, by to zrozumieć??
(ciekawe tylko czy w efekcie będzie jeszcze z kim cokolwiek zrobić, jeśli będziemy zwlekać)
czy jeśli znów usłyszymy przykre słowa, oskarżenia i będzie szukanie zdrajców (a uwierzcie, nastąpi to niebawem), a ktoś będzie miał odwagę przeciwstawić się tym działaniom słowem, czy będziecie mieli odwagę stanąć za nim??
obudźcie się wreszcie ludzie!!!
ps. a do pana, który zapewne też to czyta:
dobra rada: przyczyn swoich niepowodzeń i nieszczęść proszę nie szukać w innych. raczej więcej autorefleksji polecam, zamiast chaotycznych kroków odwetowych i szukania na siłę własnych popleczników.
Re: ops ursynów
syf, kiła i totalna mogiła -
oto POLSKA WŁAŚNIE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
oto POLSKA WŁAŚNIE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Re: ops ursynów
och a2 schowałaś się za durnym pseudonimem i do całej Polski pijesz, bądź odważna jak ja czy jeszcze kilka obecnych tu osób i podpisz się, a dopiero potem wypisuj o syfie i kile, którego jesteś bezsprzecznym produktem.
Re: ops ursynów
dobra rada:
zmienić kadrę kierowniczą + pozbyć się kilku kabelków i osobników o narcystycznym zaburzeniu osobowości = w miarę poprawnie działający ops
cóż jeszcze mogę podpowiedzieć:
do pracy, a nie lenić się i kombinować, bo nawet zmiana dyr. na nic się zda
zmienić kadrę kierowniczą + pozbyć się kilku kabelków i osobników o narcystycznym zaburzeniu osobowości = w miarę poprawnie działający ops
cóż jeszcze mogę podpowiedzieć:
do pracy, a nie lenić się i kombinować, bo nawet zmiana dyr. na nic się zda
Re: ops ursynów
no cóż level, Twoja rada jest święta- do pracy, a nie lenić się, no właśnie pracować, a nie za... jak na ursynowie i może to by wszystkim wyszło na zdrowie
Re: ops ursynów
level, uwierz, my na tym ursynowie naprawdę ciężko pracujemy i chcemy pracować dalej. po to tam jesteśmy. chcemy tylko, by atmosfera i warunki pracy były zdrowe. tylko tyle... a zmiana tylko na dobre może wyjść.
Re: ops ursynów
Mam nadzieję ~ktoś z was, że już się spotkaliśmy lub spotkamy wkrótce, bo taki głos był tutaj potrzebny. Nie mam wątpliwości, że nawet z bardzo szerokimi plecami (a takie są), nie da rady zwolnić lub zastraszyć wszystkich, a tylko wtedy zagwarantowałby sobie całkowite posłuszeństwo i fałszywą lojalność. Wbrew temu co przekazywane jest oficjalnie - w ośrodku nie mąci mała grupa odszczepieńców, ale głosów krytyki w związku z funkcjonowaniem OPS jest bardzo dużo. Wiem o tym, bo w odróżnieniu od niego nie mówię (przemawiam) do ludzi, ale także staram się wsłuchiwać w ich zdanie. Co ciekawe nawet osoby z jego najbliższego otoczenia, które znane są z tego że dopasują się do każdych warunków i dziś głośno klaszczą (a klaskały także wcześniej), na wszelki wypadek szukają wsparcia, gdyby doszło nieoczekiwanej zmiany miejsc. Ponieważ strachem o utratę pracy nie da się wiecznie budować autorytetu pracodawcy, a też zwyczajnie człowiek oswaja się z tym zagrożeniem, co po pewnym czasie nie robi na nim wrażenia - to i ta metoda kiedyś się skończy. Kolejny już artykuł w prasie ogólnopolskiej może jedynie spotkać się z chaotycznymi działaniami nastawionymi na kurczowe trzymanie się władzy wbrew faktom i atmosferze w ośrodku. Proponuję również by w ramach kolejnego zarządzenia znieść wolność prasy, zgromadzeń lub publikacji, i nie mówcie że to niemożliwe, bo w ośrodku już dawno mamy w wielu kwestiach nazwijmy to „autonomię prawną”.
Oprócz ops ursynów - HYdE PaRK przeczytaj również:
victoria
vickoria
pomoc
Jarosław prosi o głos
nie chcę Komorowskiego!!!!!!!
cudowne życie Kaczyńskiego
Naiwny pracowniku socjalny sprawdź
Jarosław K
pis kontra po
\"możecie mnie zlicytować, ale mnie nie zlamiecie\"
moje gratulacje dla solidarności
KOMOROWSKI WON!!!!!!!!!
:)
Mundial
DZIEŃ DZIECKA
A ja mam 4 przełożonych