Puknij się w czoło Ty. Ale najpierw zajrzyj do kalendarza.
Najpierw się myśli, a potem stuka w klawiaturę. Odwrotnie nie, bo od pukania może Cię czoło zaboleć.
Szacun i dla Ciebie. Smutno tylko, że niektórzy wkręceni ("Elmer" "Iks" i in.) nie umieją się do tego przyznać tak jak Ty.
No ale cóż, zadufani w swojej nieomylności bez poczucia odrobiny chumoru też są między nami i my nie mamy na to wpływu. Pozdrowienia.
Syf jaki regularnie tworzy ustawodawca, podejście do ludzi, kiełbasa wyborcza, rachunki do płacenia i takie inne skutecznie neutralizują poczucie humoru.