Moja poprzedniczka przyznawała dodatki do zasiłku rodzinnego oraz zasiłki pielęgnacyjne na orzeczenie, od którego ludzie się odwoływali więc jak rozumiem na orzeczenie nieuprawomocnione.
Czy wy przyjmujecie wnioski i zawieszacie postępowania czy przyjmujecie wnioski i wyrównujecie wszystko już po uzyskaniu orzeczenia uprawomocnionego?