Dla mnie bzdura. Decyzja to nie wyrok, nie musi mieć wbitej klauzuli.

Decyzja staje się ostateczna dlatego że przepis tak stanowi,a nie dlatego, że ktoś przywalił pieczątkę.
Ja działam dokładnie w przeciwnym kierunku, chcę doprowadzić do jak najmniejszej ilości pieczątek. Na dobrą sprawę już dziś można zrezygnować z pieczątek stanowiskowej i nagłówkowej. Tylko trzeba decydentów przyzwyczajonych do opieczętowanych papierów przekonać.
