czy ktoś miał już przypadek osoby, która jest nieletnią (lub pełnoletnią) uczennicą i chce św. rodzicielskie?? ktoś przyznał, odmówił, ktoś się odwołał??
"Czy świat bardzo się zmieni, gdy z młodych gniewnych wyrosną starzy, wkurwieni?" — Jonasz Kofta „Kochająca osoba żyje w kochającym świecie. Wroga osoba żyje we wrogim świecie. Każdy, kogo spotykasz jest Twoim lustrem” - Ken Keyes
a u mnie sąsiedni OPS ( mała gmina) nie obsługuje nieletnich klientów...... masakra - nawet nie chcą przyjąć od dziewczyny wniosku aby mogła się odwołać. Bieda z nędzą- dziecko nie ma pieluch, głód, brud i ubóstwo..... dziewczyna nie ma ani rodzinnego ani dodatków , ani becika ani rodzicielskiego--- totalnie nic,zero dochodów.........
niech wyśle pocztą, wszystko jak należy, przedstawiciel ustawowy itd, będą musieli wydać rozstrzygnięcie, nie ogarniam jak można odmówić przyjęcia wniosku
tak też dziewczynie poradziłam-----przez poczte albo wniosek w sekretariacie gminy i przekażą...... ale dziewczyna jest w kropce bo boi sie wojny... rodzina od pokoleń korzysta z róznych zasiłków które bierze teraz jej matka.....postraszyli ,że zabiorą jej dziecko i pozbawią matki wsparcia a tam jest gromadka dzieciaków.....
W małych gminach ludzie nie podskakują.....kazali jej czekać aż będzie pełnoletnia- to czeka- do lipca..................!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
ja też pracuję w bardzo małej gminie, wszystkich znam, ale nigdy nie zrobiłabym takiego czegoś. przecież to nie idzie z naszej kieszeni, a jak się należy to czemu nie przyjąć.