Mam na wydruku z MF dochód z PIT39, czyli zbycia nieruchomości. Prawdopodobnie ziemi. Podatek należny - 0. Liczę to dziadostwo do dochodu? Żądam jakichś zaświadczeń z US czy samego PITu i paczam na nim pozycję 25. Czy po prostu to "0" z empatii daje mi moc nie uwzględniania tej kasy? Ratunku, bo tonę
Czyli bierzemy od strony PITa, paczamy na poz. 25 i kwotę z niej porównujemy z przychodem. Przykładowo przychód = 100.000 zł, a dochód z poz. 25 - 50.000 zł, to rozumiem, że mam liczyć 50 kawałków do dochodu? Przepraszam za łopatologiczne pytania, ale jestem u kresu swych możliwości intelektualnych
Bierzemy pod uwagę wyłącznie dochód podlegający opodatkowaniu. Jeśli cały podlega zwolnieniu z podatku z uwagi na przykład na przeznaczenie go na własne cele mieszkaniowe to, siłą rzeczy, nie jest to dochód, który możemy uwzględniać.
Ciekawostką może być co najwyżej fakt, iż na poniesienie wydatków na własne cele mieszkaniowe podatnik ma 2 lata od zakończenia roku kalendarzowego, w którym osiągnął dochód ze sprzedaży nieruchomości. Jeśli po 2 latach okaże się, że wydatków nie poniósł wcale lub stanowiły one tylko część osiągniętego dochodu, fiskus zażąda sporządzenia korekty i zapłaty podatku. Ergo, po 2 latach okaże się, że strona jednak osiągnęła dochód, o czym my nie wiedzieliśmy.
"Kiedy człowiek zstępuje w przepaść, jego życie zawsze zyskuje jasno określony kierunek."
Terry Pratchett