Zgadzam się, ale dodatkowo ośmielę się poddać krytyce wszystkie podane przepisy, prawie wszystkie, za wyjątkiem jednego. Moim zdaniem w każdym przypadku wystarcza 1 (słownie: JEDEN) przepis jako podstawa zmuszająca dany organ do konkretnego zadziałania. Jeśli 1 wystarcza, to po co wysilać się na więcej?