POSTULATY DO RZĄDU

[~zainteresowany]

Moja sugestia to to,ze pracujemy w ruchu ciagłym -po 10/12h z dziećmi od kołyski(KILKU W GRUPIE) po 18 lat (niełatwymi) ,nikt nam się nie pyta czy mamy na to siły,aby tyle godzin być wydajnym(tzn.40h); za weekendy,święta(pracujemy w kazde)nie ma większych pieniedzy!za nocki po 56 zł na czysto na umowę zlecenie.Nikt nie szanuje naszych wolnych dni od pracy ,bo tel.się urywają jak człeka nie ma w pracy,albo jest zebranie,albo coś do załatwienia

[~xxx]

Jak tak czytam te rozporzadzenia, ustawy i inne smieszne pisma to nasuwa mi sie mysl, ze w tych pisadlach sa zapisy ktorych po prostu sienie da spelnic.
1.Papiery - kiedy je robic jak cale 40h pracujemy z dziecmi???
2.Bezpieczenstwo - jak je zapewnic 14 -stce dzieci z roznymi deficytami??
3.Zakupy (leki, żywność itp) - zabierac cala 14 czy zostawic bez opieki??
4.Lekarz - jechac z jednym a 13 zostawic, czy z 14 siedziec w poczekalni??
5. Zapewnienie odzieży - j.w.
6.Praca z rodzinami bilogicznymi - kiedy???a moze tylko przez tel??
7.Potrzeby emocjonalne - przy garach je rozwiazywac czy przy pralce??
8.Kontakty ze szkoła - tel czy jedziemy calym stadem??
9.Prywatność,intymność itp. - z 14 jakos o to moze byc trudno
10.Kiedy przygotowac sie do pracy?? kiedy doksztalcic??
11.Potrzeby religijne - ksiadz do nas ( bo 14 to juz mala parafia ), czy my do niego ( jeden/a z checi a 13 zawsze mozna za cos kare dac:):)?
12.Dostep do zajęć wyrównawczych - platne odpadaja bo drogo, a te bezplatne tez zle bo trzeba dojechac
13.Higiena osobista - mycie i kąpanie trzeba chyba zaczynać już o 16.00 zeby wszyscy zdążyli:)
14.Koszty przejazdów - przecież każde miejsce pobytu można uznać za nieuzasadnione:) a to przeciez oszczednosci
15.Odrabianie lekcji - z wszystkimi na raz czy kolejno???
16. Itp, itd - jak zadbać o wzajemny szacunek, prowadzić jakąkolwiek profilaktyke, zapewniac bezpieczeństwo dzieciakom i ich wlasności...no jak?? KIedy nawiązać z dzieckiem pozytywne relacje, kiedy pomóc w rozwiazywaniu problemów


BRAVO Panie POLKOWSKI - tos Pan dzieciakom los zgotował, lepiej juz je w domu zostawic, bo w placowkach i tak oprocz jedzena i pewnego noclegu niczego pozytywnego nie dostaną. A tym co juz jednak ukoncza 18 w Naszych Wspaniałych Domach od razu wyroki w zawieszeniu zasadzic bo w takich warunkach wychowywane i tak predzej czy pozniej do \"mamra\" trafią. Koncz Waść wstydu oszczędź!!!!!!!

[~..]

Ciekawe jak u polkowskiego pracują??Znacie kogoś??

[~xxx]

i jeszcze jedno

pamietam jak nie raz trzeba bylo rozliczac co robie w czasie pracy ( u mnie jeszcze za innego systemu - taki kaprys ) , wiec moze pismo do naszych kochanych (ironia ) prawodawców zeby wskazali jak moglby wygladac dzien pracy. W jakich godzinach co wykonywac,co zrobic z dzieciakami podczas wyjazdów, kiedy pracowac z rodzinami, kiedy wycieczki do szkól, kiedy do sądów, policje, kiedy i jak zaopatrywac w odziez, czy jak dzieciak dzwoni lub przyjezdza po mojej pracy do mnie to liczyc jako nadgodziny czy wolntariat ( kolejna ironia ), czy odpowiedziec - jestem po pracy idz polezec na polce do mojej kolejnej zmiany, jak robie robote papierkowa a dzieciak sie tnie to mam zostawic papierki czy kazac dziecku poczekac z pocieciem,co, kiedy i jak, jakie priorytety itp.
np.
TOKARZ - czas pracy 7.00 - 15.00
7.00 - 7.15 przygotowanie tokarki i stanowiska pracy
7.15 - 14.45 toczenie
14.45 - 15.00 sprzatanie/konserwacja

KIEROWCA czas pracy 7.00 - 15.00
7.00 - włączenie samochodu
15.00 - wyłączenie samochodu ( miedzy 7.00 a 15.00 kierowcowanie )

WYCHOWAWCA - nie dość że przez 24h/dobe to jeszcze z klodami pod nogami
- niech mi kochani prawodawcy rozpisza moj dzien pracy

pozdrawiam

sorry frustracja

[~Wojtek]

Jesteście diamentami naszego środowiska - jednak się budzimy Właśnie o to chodzi.
Nie traćmy energii to zrobimy coś dla dzieci w naszych placówkach oraz tych co tyrają dla nich w pocie czoła.
Jestem jak najbardziej z Wami.
Pozdr.

[~Marianna]

Może tu można się jakoś zorganizować ?

https://domydziecka.org/

[~Marianna]

\"Placówki opiekuńczo-wychowawcze powinny zapewnić dzieciom stabilne środowisko wychowawcze polegające m.in. na nawiązaniu więzi emocjonalnych z wychowawcą. Aby to osiągnąć, niezbędny jest dłuższy kontakt wychowawcy z dzieckiem niż to wynika z obecnego zatrudnienia na podstawie Karty Nauczyciela. Potrzeba dłuższego kontaktu wychowawcy z dzieckiem jest jedną z przesłanek, dla których przyspieszono wygaszanie uprawnień pracowników zatrudnionych na podstawie Karty Nauczyciela.\"

https://orka2.sejm.gov.pl/IZ6.nsf/2df80f ... enDocument


Może trzeba wziąć grafik i pokazać, że wychowawca z KP nie pracuje z dziećmi więcej niż 26 godz w tygodniu , bo jak odliczymy przeciętnie 2 nocki w tygodniu to już mamy tylko 24 godz .

Model wychowawca w dzień (około 30 godz. tyg), opiekunka nocna w nocy był w mojej ocenie korzystniejszy.

1. Był tańszy, bo płaciło się wychowawcy tylko za godz kiedy pracuje konkretnie z dziećmi plus 14 godz do dyspozycji (na załatwianie przeróżnych spraw ale przy których nie potrzebna była obecność dziecka, czyli krótko mówiąc tzw. \"sprawy dorosłych\").

2. Był mniej frustrujący, bo ludzie po studiach nie czuli się jak stróże nocni.

3. Był efektywniejszy, dyżur = kontakt z dzieckiem (co teraz nie zawsze ma miejsce = dyżury do południa i nocne).

4. Przy godzinach do dyspozycji odpada problem oddawania godzin za zebrania, szkolenia, zespoły, wyjścia do sądów, itp.

5. Grafik można układać bardziej elastycznie, bo KN nie obowiązuje np. doba pracownicza.

[~ola]

a wychowawcy z Kn nie maja nocek?pracuja wyłacznie 26godz w dziecmi w ciagu dnia?ja pracuje z KP i np w tym tyg mam 50godz pracy z dziecmi,nie mam zadnej nocki a w przyszłym tyg mam 36godz i w tym 10godz nocki czyli 26godz pracy z dzieckiem
pytam bo u nas nikt nie pracuje z KN

[~Agni]

U nas z KN nie maja nocek.Jesteśmy za drodzy...

[~bella]

My też nie. 26 godzin bezpośrednio z dziećmi, reszta spraw w ramach 40 godzin