Kobieta ma od czerwca uchylone FA, teraz nie wiedzieć czemu przy robieniu list za lipiec program naliczył jej FA i uwzględnił na liście wypłat. Nikt się wówczas nie zorientował, że tej wypłaty nie powinno być. Kobieta nie chce zwrócić bo twierdzi że ich już nie ma, nie pracuje a z rodzinnego nie odda bo i tak jej nie starcza na życie. Czy zrobić jej NP? z odsetkami? bo to w sumie nie jej wina że dostała wypłatę. Oczywiście mówi że się będzie odwoływać, co radzicie? bardzo proszę o pomoc
NP zrobic jej nie mozesz bo to nie sa NP jedyne co mozesz zrobic to wyslac jej przedsadowe wezwanie do wyplaty (czy jak to tam sie nazywa:D) i jesli nie zwroci to "isc z nia do sadu"...
i jak sie to skończyło? pewnie strona się nie odwołała i jest ok, ale moja pani mnie straszy że się odwoła, a ja nie wiem jak SKO do tego podejdzie, normalnie jestem załamana
no to super, u mnie nie będzie tak łatwo, kobieta nie ma żadnych dochodów oprócz rodzinnego i jeszcze planuje się odwołać, a z tym sądem to miał ktoś taką sytuację, sama nie wiem co będzie właściwe w tym przypadku, sąd czy NP?