Napisano: 31 paź 2024, 15:45
Czarno to widzę... Czyli w każdym kolejnym miesiącu mamy wstrzymywać taką wypłatę, monitorować co się stanie z orzeczeniem i jak się potwierdzi ostateczność, to jednak tego miesiąca nie wypłacać, a jak nie będzie ostateczne to taki miesiąc jednak wypłacić - ręczne sterowanie każdym harmonogramem z osobna...?
Może się mylę, ale skoro przepis brzmi: "orzeczenie zachowuje ważność do dnia wydania kolejnego ostatecznego orzeczenia" - no to ja to rozumiem jako spełnienie dwóch warunków łącznie:
1. do dnia wydania,
2. ostatecznego orzeczenia.
Ostateczne w dniu wydania może być, jak klient zrzeknie się prawa do odwołania (od powiatowego orzeczenia), ewentualnie od razu jest ostateczne wojewódzkie (po odwołaniu od powiatowego). I wtedy prostsza sprawa.
Ale jak się nie zrzeknie - to ostateczne będzie po 14 dniach. Zatem jak dla mnie ciężko stwierdzić, że dniem wydania ostatecznego orzeczenia jest wstecznie dzień wydania.
W dniu wydania jest wydane - i tylko tyle.
Ale żeby było wydane ostateczne, to musi upłynąć czas aż będzie ostateczne - i dopiero wtedy jest spełniony łączny warunek: wydane i ostateczne.
Czy ktoś myśli podobnie?
A może jestem w błędzie?