Tak, u mnie od lat trwa tendencja spadkowa. Przez ok. 10 lat ilość składanych wniosków spadła o jakieś 70%.
Z czego to wynika? Trudno powiedzieć. Na pewno odpadła część emerytów, których dochody brutto swego czasu rosły szybciej, niż opłaty za mieszkanie i ich dodatek co roku zmniejszał się, zmniejszał, aż kończył odmową. Części ludzi na pewno poprawił się byt i z tego powodu nie składają. Część ludzi zniknęła z map w ramach emigracji zarobkowej. Część ludzi na pewno też nie wie, że może się ubiegać, może 10 lat temu ta wiedza była większa? Nie wiem. Zastanawiałam się trochę nad tym, skąd taka tendencja, gdzie ci ludzie, jak im się wiedzie i czemu nie przychodzą (nie to, że tęsknię), ale w sumie do końca nie wiem, skąd.