prosze o pomoc . Mam klienta który pobiera zas. staly 542zl jest osobą upasledzona umysłowo od urodzenia, nie mową, samotną,
mieszka u osób obcych od 70 lat ,gdzie wczesniej był parobkiem. Obecnie jest uczestnikiem ŚDS lecz od kilku dni po udaze przebywa w szpitalu . szpital delikatnie mówiac chce sie go pozbyć , proponując ZOL ale z powodu niskiego zasiłku rowniez tłumaczą ,/ oddziałowa i ordynator /ze nie ma miejsca w Zol-u, który znajduje sie w tym szpitalu, zasłaniaja się , ze klient nie spełnia kryteriów......,posiada on opiekuna prawnego , rozdarta i konfliktowa sasiadke , która na siłę zgodzila sie chyba byc jego opiekunen, gdyz nie ma czasu /pracuje zawod./zajmować sie w/w . mam pyt. jak mozna klientowi pomóc , siostra Pck jest to niewystarczajaca pomoc, do innego Zol-u oczekuje sie do 3 m-y.