Napisano: 18 lis 2016, 13:47
O co by ich nie pytano, to jest wróżenie z fusów na etapie rekrutacji. Mieliśmy przypadki osób które przepisy miały wykute na blachę ale ich kompletnie nie rozumiały - już nie pracują. Inna sprawa, że ktoś kto nigdy nie miał styczności z naszymi ustawami, a ma ogólne umiejętności czytania ze zrozumieniem i interpretowania aktów prawnych, sporządzania pism urzędowych itp. sobie powinien poradzić całkiem dobrze - i to się sprawdza. Szczerze, imo najbardziej obiektywny byłby chyba test z wiedzy ogólnej + w formie pytań otwartych zacytowane przepisy z poszczególnych ustaw i konieczność dokonania ich wykładni.
Walka z wiatrakami since 1998.