Wierzycielka dzwoni, że dostała 200zł alimentów od komornika. Komornik ściągnął od dłużnika 2000 i podzielił kasę na nas i na nią. U nas ma wypłacane 500zł. ale zasądzone 700.Komornik twierdzi ze wpłacił jej różnicę. Wierzycielka się boi że będzie miała nienależnie pobrane. Dłużnik ma długu u nas chyba z 20 tys. Czy wierzycielka ma oddać do nas kasę?
Czyli jak odda komornikowi to u nas jest czysta?
Już mam dość.
Teraz z rodzinnego wyciągnęłam te dodatkowe zaświadczenia i mam 5 wierzycielek, które otrzymały kasę od komornika i się nie przyznały. Nie przynosiły tego do mnie, bo wymagane jest tylko zaświadczenie o bezskutecznej egzekucji w którym informacji o wyegzekwowanej kasie nie ma mowy. A tu masz? I co wszczynam postępowanie i wzywam do wyjaśnienia kiedy pobrały pieniądze, w jakim miesiącu? i wtedy decyzja o nienależnie pobranych?