same obowiązki
same obowiązki
czy w waszej pracy jako wychowawcy macie tylko obowiązki U nas co by nie było do zrobienia to - wychowawca. Gdy pytamy dlaczego tylko my, słyszymy to jest w zakresie naszych obowiązków. Jak dziecko źle posprząta po sobie, dyżur wykona niedokładnie, zapomni czegoś do szkoły......, itp i itd., mnóstwo można wymieniać.
Czasem się zastanawiam, skoro za wszystko jesteśmy odpowiedzialni po co zatrudniać kucharkę, intendenta, sprzątaczkę, pedagoga, pr. socjalnego?
Z pytaniami o ich zakresy prac słyszę - proszę poszukać innej pracy skoro to Pana przerasta, podań mam całą szafkę:)
Czasem się zastanawiam, skoro za wszystko jesteśmy odpowiedzialni po co zatrudniać kucharkę, intendenta, sprzątaczkę, pedagoga, pr. socjalnego?
Z pytaniami o ich zakresy prac słyszę - proszę poszukać innej pracy skoro to Pana przerasta, podań mam całą szafkę:)
Re: same obowiązki
Jestesmy bezcenni MY WYCHOWAWCY.Każda placówka obędzie się bez kucharki, sprzątaczki,kierowcy,pedagoga,psychologa,pr.socj., itp, ale wychowawca ZAWSZE JEST FILAREM .PLACÓWKA BEZ WYCHOWAWCY NIE ISTNIEJE!
Re: same obowiązki
u mnie jest troche inaczej-zapotrzebowanie skłądamy na rece dyr,intendentki.to one zajmuja sie zakupami,wychowawcy tylko obuwie kupuja razem z dziecmi,ozdoby na kiermasze głownie wykonuja pedagożki,psycholog ,dyr razem ze starszymi wychowankami,do lekarzy ,na kosultacje psych jezdzi pielegniarka.pracownik socjalny wykonuje swoja prace sumiennie i żaden z wychowawców nie musi za nią niczego robic,oprócz obowiązkó sa tez przyjemności-wyjazd do kina lub gra w ping-ponga:)
Re: same obowiązki
Przegięcie w żadną stronę nie jest właściwe, ale to, że wychowawcy odpowiadają za wiele rzeczy wynika z trendu w systemie opieki nad dzieckiem - jest to dążenie do modelu plac. op - wych 14 - osobowych gdzie faktycznie personel obsługowy (kucharki, osoby sprzątające, konserwatorzy, dozorcy, panie piorące, zaopatrzeniowcy, kierowcy) będzie ograniczony do niezbędnego minimum - tam głównie wychowawcy będą zajmować się dziećmi i wszystkim co sie z tym codziennie wiąże.
A po drugie przy wielu odpowiedzialnych poziom faktycznej odpowiedzialności spada (węższy krąg odpowiedzialnych to \"szybsza komunikacja\"
)
Oczywiście, za tą odpowiedzialnością powinny iść godziwe warunki pracy.
Pozdr.
A po drugie przy wielu odpowiedzialnych poziom faktycznej odpowiedzialności spada (węższy krąg odpowiedzialnych to \"szybsza komunikacja\"

Oczywiście, za tą odpowiedzialnością powinny iść godziwe warunki pracy.
Pozdr.
Re: same obowiązki
Jeśli dążymy do modelu pseudorodzinnego/taniego (bo rodzinnie to w instytucji nigdy nie będzie) i wychowawca ma przejąć wszystkie funkcje wykonywane do tej pory przez personel obsługowy, to nikt mi nie wmówi, że nie odbywa się to kosztem jakości pracy z dzieckiem.
Tak jak Wojtek uważam, że przegięcie w każdą stronę nie jest dobre. To co wychowawca ma w zakresie obowiązków to jedno, a organizacja pracy, przestrzeganie prawa i nieprzekraczanie granic zdrowego rozsądku to drugie. Z jednej strony dyrektor mówiący, że \"jak się nie podoba to wyp...\" ma rację bo jak się nie podoba to i czujemy się niedoceniani to zawsze można zmienić pracę.
Z drugiej strony wszyscy rozsądni z takiej pracy i od takiego dyrektora wyp.... Zostaną tylko ci, co nie mają innego wyjścia i godzą się na mobbing. A to placówce i dzieciom dobrze nie wróży.
Takie czasy najlepszy wychowawca to \"mierny, bierny ale wierny\". Dla dzieci zrobi wszystko bo po to przyszedł do pracy w takiej placówce. Nie wychowa, ale za dziecko posprząta, ugotuje, plecak dziecku do szkoły spakuje... Przynajmniej się nie narazi dyrektorowi....
Tak jak Wojtek uważam, że przegięcie w każdą stronę nie jest dobre. To co wychowawca ma w zakresie obowiązków to jedno, a organizacja pracy, przestrzeganie prawa i nieprzekraczanie granic zdrowego rozsądku to drugie. Z jednej strony dyrektor mówiący, że \"jak się nie podoba to wyp...\" ma rację bo jak się nie podoba to i czujemy się niedoceniani to zawsze można zmienić pracę.
Z drugiej strony wszyscy rozsądni z takiej pracy i od takiego dyrektora wyp.... Zostaną tylko ci, co nie mają innego wyjścia i godzą się na mobbing. A to placówce i dzieciom dobrze nie wróży.
Takie czasy najlepszy wychowawca to \"mierny, bierny ale wierny\". Dla dzieci zrobi wszystko bo po to przyszedł do pracy w takiej placówce. Nie wychowa, ale za dziecko posprząta, ugotuje, plecak dziecku do szkoły spakuje... Przynajmniej się nie narazi dyrektorowi....
Re: same obowiązki
Drogi etatysto, jak wychowawca wychowa dziecko, POMOŻE w sprzątaniu i dopilnuje tego, plecak do szkoły dziecku POMOŻE spakować i dopilnuje tego (gotowanie świadomie pomijam, bo sam jajecznicę tylko usmarzę i kiełbasę do mikrofali wrzucę
)
to też nie narazi się dyrektorowi
Pozdr.

to też nie narazi się dyrektorowi

Pozdr.
Re: same obowiązki
Po co wychowanek ma cokolwiek robić skoro wszystko należy do obowiązków wychowawcy i jest on z tego rozliczany?
Wojtku z opisanej przez ~xxx11 sytuacji płynie prosty wniosek: trzeba robić wszystko za dzieci. Będzie łatwiej, szybciej, bezstresowo i bez narażania się na konsekwencje ze strony dyrektora, a po dyżurze taki wychowawca ma poczucie dobrze spełnionego obowiązku (bo przecież cały czas zap... i nie miał nawet kiedy kawy wypić
Nawet niezbyt rozwinięty wychowanek szybko zorientuje się czyim obowiązkiem jest sprzątanie czy pakowanie plecaka i nie ma co tu ściemniać o \"POMOCY\". Po prostu \"nie chcesz mieć wychowawco problemów to bierz się do roboty bo jak nie to ..... powiem dyrektorowi że np. niedopilnowałeś mnie i poszedłem bez pracy domowej do szkoły\" 
Taka \"moda\" - placówki op-wych opiekują się dziećmi. Od wychowywania są inni wychowawcy w i innych instytucjach.
Wojtku z opisanej przez ~xxx11 sytuacji płynie prosty wniosek: trzeba robić wszystko za dzieci. Będzie łatwiej, szybciej, bezstresowo i bez narażania się na konsekwencje ze strony dyrektora, a po dyżurze taki wychowawca ma poczucie dobrze spełnionego obowiązku (bo przecież cały czas zap... i nie miał nawet kiedy kawy wypić


Taka \"moda\" - placówki op-wych opiekują się dziećmi. Od wychowywania są inni wychowawcy w i innych instytucjach.
Re: same obowiązki
Wiem, masz tu wiele racji, ale mam nadzieję, że to nie jest norma.
Na pewno nie powinna to być norma.
Pozdr
Na pewno nie powinna to być norma.
Pozdr
Re: same obowiązki
A świstak siedzi i zawija je w te sreberka. Szukam i szukam złotego środka. Jak na razie bez efektów. Przeginanie w jedną lub w drugą stronę jest porażką. Zgadzam się z Etatystą w tym, że model 14 nie może być porównywany z rodziną. Placówka zawsze będzie placówką. Sztuka tak ją zorganizować aby wychwoawca miał czas na wszystko i był przede wszystkim wychowawcą. Może robić wiele innego kiedy ma na to czas. Jak ktoś popiernicza 40 godzin z dzieciakami to jak można od niego wymagać wykonywania innych czynności - kodzenia trawy, dbania o estetykę itp mało istotnych spraw (żarcik). Dyrektorzy, którzy tego nie rozumieją po prostu nie powinni pełnić tej funkcji. Pozdrawiam
Re: same obowiązki
i tu sie Marcinie zgadzam jak najbardziej!!!zwolnic dyr niech wychowawcy ukladaj grafik a placówka zarzadza menadżer
Oprócz same obowiązki - Placówki Opiekuńczo-Wychowawcze, Ośrodki Adopcyjno-Opiekuńcze przeczytaj również:
opiekun prawny
Świetlice wsparcia dziennego
posiłki w waszych placówkach
plan pomocy rodzinie w POW
Indywidualny Plan Powrotu Dziecka do Rodziny
Przyjęcia do grup interwencyjnych
Teren wokół domu
Indywidualny plan powrotu dziecka do rodziny
zaburzenia w sferze seksualnej
Plan pomocy dziecku
Gdzie teraz zgłaszamy dzieci do rodzin zastępczych?
gdzie szukać pomocy
chcę zostać rodzicem zastępczym
Pracownicy socjalni z Bielska i okolic!
Dokumenty pracownika socjalnego
grupy/ mieszkania usamodzielnienia