Hej! od roku użeram się z kobieta- dłużniczka, która ( wiem, że ma kase), ale nie chce płacić na dziecko. Ciagle zwraca się o umorzenie zadłużenia. Wywiady z mopsu nie wykazały nic, zarejestrowana w PUP z adnotacja, że nie odmówiła bez uzasadnienia przyjęcia propozycji zatrudnienia, przez 5 lat wpłaciła 20 zł do nas..Komornik nie wyegzekwował nic. Jedynie na jej korzyść jest fakt, że ma chorob skóry i uniemozliwia jej to podjęcie pracy. Chcę jej odmówić 3 raz, ale SKO znowu pewnie przekaże do ponownego rozpatrzenia ze względu na top, że słabo zbadałam materiał dowodowy. Nie wiem juz jak motywować, żeby było dobrze. Macie pomysły na takich elokwentów???