Żona zmarłego wnioskodawcy przyniosła akt zgonu i złożyła nowy wniosek.Na pewno Świadczenie wychowawcze nie będzie jej przysługiwało ze względu na zbyt dużą ilość ziemi, ale problem polega też na tym, że nie ma uregulowanych spraw spadkowych i ziemia nie należy jeszcze do niej. Co zrobić w takim przypadku? Czy rozpocząć od wszczęcia postępowania? Dodam, iż kobieta jest roszczeniowa i na pewno będzie się odwoływała do SKO.
Jeżeli w akcie notarialnym żona nie widnieje jako współwłaściciel (tylko mąż jest właścicielem) to jakim cudem chcesz wliczać grunty do dochodu żony? Dopóki sprawy spadkowe nie będą uregulowane to nic z tym nie robisz.