Mam problem. Człowiek prowadzący jednoosobowe gosp. domowe (wolny, bez dzieci, ma rodziców w podeszłym wieku) otrzymał zasiłek celowy na odbudowę domu zniszczonego przez powódź w kwocie 100 tyś zł. Wypłacono to w dwóch transzach: 50 tyś, drugie wypłacone po rozliczeniu fakturami pierwszej transzy. Facet wziął 100 tyś a rozliczył tylko 50 % i zmarł. Co dalej? Świadczenie zrealizowane, facet nie żyje. Przykra sprawa. Może ktoś ma jakiś pomysł. W najbliższym czasie wybieram się do prawnika. Nie chce tym ludziom zaszkodzić.