Mam nadzieje, że Sopot przez te 2 lata nie spał i zdążył wystąpić do SKO o zbadanie z urzędu przesłanek stwierdzenia nieważności decyzji jako wydanych z rażącym naruszeniem prawa tudzież bez podstawy prawnej, jak twierdzi Wojewoda.
Kolegium zapewne powiadomi organ że nie dopatrzyło się rażącego naruszenia prawa ani działania bez podstawy prawnej, uznając że wydane decyzje pozostają w obrocie prawnym.
Wtedy można śmiało iść bić się z Wojewodą do każdego sądu w Polsce.
"Kiedy człowiek zstępuje w przepaść, jego życie zawsze zyskuje jasno określony kierunek."
Terry Pratchett
Nie byłbym tego taki pewien. Jeżeli się nie mylę MOPS w Sopocie podlega pod SKO w Gdańsku a to jest jedyne Kolegium, które uważa, że wyrok TK nic nie zmienił.