Witam,
jaki system liczenia stosujecie do obliczenia wysokości należnego świadczenia?
U mnie dyskusje trwają nad dwoma sposobami.
Przykład:
w czerwcu (30 dni miesiąca)
w rodzinie przebywały 2 osoby, a dnia 21 czerwca doszła jeszcze 1 (trzecia) osoba
czyli
od 1 do 20 (20 dni) – 2 osoby
od 21 do 30 (10 dni) – 3 osoby (suma – 2 „stare” i 1 „nowa”)
przyjmijmy fikcyjne świadczenie za cały miesiąc 3.500 zł.
SPOSÓB LICZENIA 1:
3500 / 30 (dni miesiąca) * 20 (pierwszy okres) / 2 (ilość osób w pierwszym okresie) = 1166,67 (zaokrąglamy)
3500 / 30 (dni miesiąca) * 10 (drugi okres) / 3 (ilość osób w drugim okresie) = 388,89 (zaokrąglamy)
Wynik:
1 osoba – 1555,56 zł (suma dwóch okresów 1166,67 + 388,89)
2 osoba – 1555,56 zł (suma dwóch okresów 1166,67 + 388,89)
3 osoba – 388,89 zł
razem – 3500,01 zł – czyli od losowej osoby ujmujemy 1 grosz.
SPOSÓB LICZENIA 2:
czas, w którym przysługuje świadczenie:
1 osoba – 30 dni
2 osoba – 30 dni
3 osoba – 10 dni
razem – 70 dni
liczymy stawkę osobo/dni i mnożymy przez czas należnego świadczenia dla każdego z osobna:
1 osoba – 3500 / 70 (suma dni) * 30 (dni pobytu) = 1500
2 osoba – 3500 / 70 (suma dni) * 30 (dni pobytu) = 1500
3 osoba – 3500 / 70 (suma dni) * 10 (dni pobytu) = 500
Wynik:
1 osoba – 1500,00 zł
2 osoba – 1500,00 zł
3 osoba – 500,00 zł
w tym przypadku groszówki się zgadzają ale nie we wszystkich przypadkach tak jest, zależnie od kwoty tu również mogą pozostać „puste” groszówki.
Pomijając kwestię groszówek najbardziej niepokojące jest to, że wynik różni się znacząco o blisko 55 zł i 111 zł.
Taka różnica jest ogromna na większą skalę, a jednak oba te sposoby liczenia wydają się być sensowne.
Jak Wy liczycie?