Stypendium szkoleniowe(dof.unijne) a świadczenie pielęgnacyj - Świadczenia rodzinne

[Karolina.001]

Pani na świadczeniu pielęgnacyjnym na dziecko. Brała udział w szkoleniu finansowanym z unii i pobierała stypendium szkoleniowe (podczas pobytu na świadczeniu). Jak to rozwikłać? Miała prawo? Pani składała dokumenty o zasiłek rodzinny na nowy okres zasiłkowy i wyszło

[noteev]

Miała prawo, to nie jest przesłanka wykluczająca.

[Karolina.001]

To od kiedy można podejmować kursy i szkolenia dofinansowywane na świadczeniu pielęgnacyjnym opiekując się dzieckiem niepełnosprawnym? Bo szkolenie ma na celu przygotowanie do pracy zarobkowej, która nie może przecież zostać podjęta ze względu właśnie na pobierane świadczenie.

[noteev]

A gdzie jest napisane, że nie można? Chcesz zamknąć matkę w czterech ścianach z dzieckiem i nie pozwolić jej na osobisty rozwój? To, że szkolenie przygotowuje ją do podjęcia zatrudnienia, nie znaczy, że podjęła zatrudnienie.
Co może budzić wątpliwość, to sprawowanie opieki w czasie odbywania szkolenia. Jeśli było to tylko krótkotrwałe szkolenie, które zajmowało jej kilka godzin dziennie, to nie widzę żadnego problemu.

[Karolina.001]

Szkolenia i staże są lub mogą być w przypadku uzyskiwania dochodu zajęciem zarobkowym. A przecież to jest jasno zabronione w przypadku pobierania świadczenia. A co do opieki nad niepełnosprawnym dzieckiem to Pani napisała w oświadczeniu, że na czynności związane z chorobą dziecka przeznacza kilka godzin dziennie. Stypendium szkoleniowe pobierała przez pół roku więc nie uważam żeby przez taki okres czasu poświęcała się należycie opiece nad dzieckiem. To powinno być jej główne zajęcie, na takiej zasadzie jest przecież przyznawane świadczenie pielęgnacyjne.

[noteev]

Po pierwsze, tworzysz nowe pojęcia. Nie ma czegoś takiego, jak "zajęcie zarobkowe". Przepis jest jasny, jeśli podejmuje zatrudnienie, ŚP nie przysługuje, a stypendium nie jest zatrudnieniem, bo nie jest to wykonywanie pracy na podstawie stosunku pracy.
Po drugie, jeśli to stypendium pobierała przez pół roku i przez pół dnia nie było jej przy dziecku, to chyba jest jasne, że nie sprawowała w tym czasie opieki i ŚP się nie należało. Dlatego pisałem wcześniej, że jeśli to byłoby krótkie szkolenie, nie miałoby to wpływu na świadczenie. Jeśli jest tak jak piszesz, to prawa do ŚP w okresie odbywania stażu nie posiadała.

[Karolina.001]

No właśnie i co w tej sytuacji? Szkolenie było w 2017, uznać za niezależnie pobrane przez ten okres co pobierała stypendium?
Art. 30.
Za niezależnie pobrane świadczenia rodzinne uważa się:
1.) świadczenia rodzinne wypłacone mimo zaistnienia okoliczności powodujących ustanie, zawieszenie prawa do świadczeń rodzinnych lub zmniejszenie wysokości przysługujących świadczeń rodzinnych albo wstrzymanie wpłaty świadczeń rodzinnych w całości lub w części, jeżeli osoba pobierająca te świadczenia była pouczona o braku prawa do ich pobierania;
Tyle, że właśnie kobieta nie była pouczona o braku prawa do pobierania świadczenia. Była zdziwiona, że w ogóle o to pytam więc co robić?

[noteev]

Jak to nie była pouczona? Nie miała pouczenia w decyzji, czy co?
Powinna mieć w pouczeniu przesłanki negatywne z art.17 ust. 5 i przesłanki z art 17 ust. 1, czyli informację o konieczności sprawowania opieki. Przy ŚP ustawodawca wymaga "tylko" opieki, a nie tak jak przy innych swiadczeniach "stałej", "faktycznej" czy "osobistej" opieki. Wynika z tego, jakby brak przymusu ciągłego opiekowania się dzieckiem (pisałem o tym wcześniej), jednak sytucja, gdy na pół roku podejmuje stypendium stażowe, przez co eliminuje się z wykonywania obowiązku opieki, w mojej ocenie stanowi podstawę do uznania tych świadczeń za nienależnie pobrane. Jak do tego podejdzie SKO I sąd, to już inna sprawa.

[Karolina.001]

Z drugiej strony może powiedzieć, że szkolenie nie odbywało się codziennie a tylko załóżmy dwa razy w tygodniu. Podała, że zakres szkolenia to 120 h zegarowych. Stypendia są wypłacane co miesiąc podczas trwania takiego szkolenia nie ważne ile spotkań w miesiącu się odbywa. Zapewne tak było skoro ciągnęło się to aż pół roku. W takim razie zostawiam sprawę jak jest i nie podejmuję działań.

[noteev]

Widzę, że jeszcze tego nie zrobiłaś, a to do Ciebie należy dokładne zbadanie sprawy. Najpierw pisałaś o szkoleniu, potem o półrocznym stypendium, a teraz, że być może odbywało się dwa razy w tygodniu i trwało 120 h (5 h tygodniowo!). To Ty musisz ustalić precyzyjnie na czym to szkolenie polegało, w jakim okresie się odbywało i ile zabierało jej czasu, żebys mogła stwierdzić, czy uniemożliwione było sprawowanie opieki.