Czy ma ktoś interpretację ministerstwa w sprawie św. rodzicielskiego. Chodzi o sytuację kiedy po zakończeniu macierzyńskiego np. w Norwegii czy Wielkiej Bryt. wraca kobieta do Polski i do pełnych 52 tygodni brakuje 16 tygodni. Płacić? Nie płacić- bo zas. macierzyński pobrała z innego tytułu?
Powiem jak ja to widzę. Zaznaczam nie miałem takiego przypadku. Do głowy mi nie przyszło takie spojrzenie na wskazany przez ciebie artykuł. Tam pisze "osobom, o których mowa w ust. 1, przysługuje za granicą świadczenie o podobnym charakterze" a ty piszesz "Chodzi o sytuację kiedy po zakończeniu macierzyńskiego np. w Norwegii czy Wielkiej Bryt". Sam napisałeś, że już nie przysługuje a zatem czas przeszły. Trzeba też zaznaczyć, że nie w każdym kraju macierzyński trwa tyle co u nas. Skłaniałbym się do tego co napisała renulka aczkolwiek wiem, że w UK długość urlopu macierzyńskiego ustawowo wynosi 52 tygodnie, czyli jak w Polsce. Jeżeli kobieta nie byłaby zarejestrowana w PUP drążyłbym temat dlaczego nie dostała tam macierzyńskiego do końca i na pewno prosiłbym o spisanie tego na oświadczeniu pod odpowiedzialnością karną.
W UK macierzyński przysługuje jak piszesz 52 tyg....ale rozpoczyna się jeszcze przed urodzeniem dziecka ( chyba nawet 8-12 tygodni przed porodem).
Dlatego mam wątpliwość.... macierzyński wykorzystany w całości (52 tyg.). Z tym ,że po urodzenie dziecka wykorzystane 44 tyg. bo przed porodem 8 tyg.
Teraz kobieta chce mieć św. rodzicielskie u nas przez te 8 tyg.