szkolenia dla rodzin niezawodowych

[~aga]

chciałam się podpytać na jakim stanowisku stoją wasze sadu w zakresie szkolenia rodzin niezawodowych?
chodzi mi o to kogo traktują jako rodzinę spokrewnioną?
czy tylko dziadków i rodzeństwo?
a co w przypadku jeśli o ustanowienie rodziny zastępczej ubiega się dla rodzeństwa siostra i ma ona męża? mój sad traktuje ją jako niezawodową bo mąż nie jest rodzeństwem (logiczne to bo kazirodztwo jest zakazane) podobnie jeśli babcia ma drugiego męża to też już rodzina niezawodowa
Macie jakieś opinie w tym temacie?

[~pcpr dol. śląsk]

My szkolimy wszytskie, które w rozumieniu ustawy są niezawodowe i tyle. Akurat opinia sądu nie ma tu nic do rzeczy.
Organizator/PCPRma obowiązek ustawowy z którego musi się wywiązać. W przypadku jak opisałaś, ja bym osób nie szkoliła, bo jeśli babcia/siostra kolejny raz zmieni męża
to co za każdym razem będziesz szkolić współmałżonka?
Z drugiej strony to faktycznie powstaje sytuacja, w której z jednej strony jest rodzina spokrewniona (siostra) a z drugiej niezaowodowa (współmałożnek) jednak ja bym się sugerowała w tym przypadku pokrewieństwem.

[~aga]

ja też ale chodzi o to, że sąd wydaje mi postanowienie tymczasowe w takim przypadku z informacją, że rodzina ma przejść szkolenie bo w ocenie sądu to rodzina niezawodowa. Jest to dla nas problem bo mogą być odwołania, ze pieniądze dostają jako spokrewniona 660 zł są szkoleni jako niezawodowa.

[~pcpr M]

proponuję nie zostawiać tak tego i działać:

1. w takim razie na jakiej podstawie wypłacacie świadczenie dla spokrewnionej skoro sami szkoląc tych ludzi ,,uznajecie,, że są ,,niezawodowi,, ?
2. podpowiedzieć ludziom, zeby się odwołali do SKO (to naprawde nie boli a wręcz przeciwnie rozwiewa wątpliwości, bo w razie kontroli macie dokument mocny)
1. konsultacja z prawnikiem tej sytuacji
2. pismo do Sądu jak to wygląda od strony przepisów ustawy i że w tym przypadku tworzy się niejako fikcja prawna statustu tej rodziny
3. pismo do Ministerstwa o interpretację.

[~aga]

takie właśnie kroki podejmę choć myślałam, że ktoś z was już to przerabiał i ma jakieś wyjaśnienie lub pomysł w którą stronę kombinować żeby było ok

[~grazka]

Jeżeli dobrze rozumiem idąc tokiem rozumowania waszego sądu to prawie wszystkie rodziny gdzie osoby są żonate lub zamężne byłyby niezawodowe, jak dla mnie to jakieś nieporozumienie.

[~aga]

no prawie bo rodzeństwo jeśli ma męża/żonę i dziadek lub babcia jeśli oboje nie są biologicznymi rodzicami rodziców dziecka umieszczonych w rodzinie zastępczej
do tego nie mam argumentów, że to zły tok rozumowania, muszę szkolić takie rodziny co nie bardzo jest dla mnie logiczne bo to są rodziny, które mają już dzieci u siebie.