
dzięki!Ten z Łopieki pisze: ↑22 sie 2024, 12:51Oczywiście, że tak. Nie ma żadnych ograniczeń ilościowych przy wydawaniu tego typu decyzji - pan może sobie przychodzić co 90 dni po nowe "ubezpieczenie" (chyba, że zostanie ubezpieczony z innego tytułu).
Przypominam tylko, że to nie jest świadczenie z pomocy społecznej – MOPS nikogo nie ubezpiecza! Co najwyżej wydaje w imieniu wójta/burmistrza decyzję potwierdzającą prawo do świadczeń opieki zdrowotnej, na podstawie ustawy z dnia 27 sierpnia 2004 r. o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych (Dz.U.2024.146 z późn. zm.). Zatem nie można odmówić prawa do świadczenia opieki zdrowotnej z powodu braku współpracy czy alkoholizmu. Jeżeli tylko wnioskodawca spełnia warunki i nie posiada ubezpieczenia z innego tytułu, to ma prawo do świadczeń zdrowotnych na podstawie decyzji wójta/burmistrza gminy miejsca zamieszkania. Możesz go sobie socjalizować w ramach pracy socjalnej, ale „ubezpieczenie” mimo wszystko panu przysługuje.socjalny192 pisze: ↑22 sie 2024, 13:06A gdzie własne zasoby i środki do wykorzystania przez podopiecznego, my mamy Pana który był ubezpieczony bo wylądował w szpitalu, wyszedł z niego i od razu poszedł się ubezpieczyć w PUP nie informując nas o tym, telefon z NFZ o podwójnej składce, musieliśmy zmieniać decyzję, od dnia zarejestrowania, a ten znowu nie podpisał listy i przychodzi znowu po ubezpieczenie, bo zapomniał, kierownik nie ustąpił, nie ma ubezpieczenia z GOPs, ma karę do stycznia i dopiero wtedy może starać się o pomoc, kombinuje, nie leczy się, nadużywa alkoholu...